Nocna interwencja lubińskich policjantów przeczy wszelkiej logice. Mowa o 49-letniej lubiniance, która pijana pobiła młotkiem swojego syna za to, że… nakarmił swoją głodną siostrę. W pobiciu kobiecie miał pomóc drugi z synów. Obydwoje są już zatrzymani.
Wczoraj wieczorem dyżurny lubińskiej policji dostał informację o pobitym mężczyźnie. Jak się okazało, lubinianin został przewieziony do szpitala po tym, jak pobiła go własna matka.
– Do pokrzywdzonego przyszła jego siostra, która był głodna. Ten podał jej posiłek. Najedzona wróciła do swojej matki. Nie wiadomo dlaczego, ale ten fakt bardzo rozzłościł kobietę. Wraz z drugim synem poszła wyrazić swoje niezadowolenie przy pomocy młotka. Mężczyzna został zaatakowany. Kobieta uderzyła go młotkiem w dłoń, a gdy się przewrócił, brat kopał go po ciele. W wyniku odniesionych obrażeń został przewieziony do szpitala, gdzie została mu udzielona pomoc medyczna – relacjonuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy.
Policjanci z wydziałów kryminalnego i prewencji zatrzymali w tej sprawie dwie osoby. Są nimi 49-letnia mieszkanka Lubina i jej 20-letni syn. Kobieta w chwili zatrzymania miała ponad promil alkoholu w organizmie.
Teraz oboje za swój czyn odpowiedzą przed sądem. Za pobicie może grozić im kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.