Czy musimy obawiać się grypy?

1469

Grypa sieje spustoszenie w Europie. Trzy razy więcej zachorowań jest np. w sąsiedniej Legnicy. Tymczasem grypa zdaniem specjalistów nie zagraża mieszkańcom powiatu lubińskiego. Liczba przypadków w styczniu jest o połowę niższa, niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. Sezon największej liczby zachorowań przypada jednak na okres od lutego do kwietnia. Czy mamy się czego obawiać?

Fot. Pixabay

W styczniu 2019 r. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lubinie odnotowała 660 przypadków zachorowań na grypę.

– W tym roku wpłynęły do nas informacje o 336 przypadkach zachorowań na grypę, żadna z osób nie musiała być hospitalizowania, dlatego sytuacja jest stabilna i nie można można mówić o żadnej epidemii. Nie przeprowadzano również badań molekularnych, które miałyby określać typ wirusa. Dla porównania, w styczniu ubiegłego roku takie badania przeprowadzano dziewięć razy, a w jednym z przypadków potwierdzono typ wirusa AH1N1 informuje Janina Szelągowska, dyrektor stacji sanitarno-epidemiologicznej w Lubinie.

Szczyt sezonu grypowego przypada jednak od lutego do kwietnia. W sąsiednim powiecie legnickim służby sanitarne odnotowały na początku roku trzy razy więcej przypadków grypy niż w styczniu ubiegłego roku. Tylko w ostatnim tygodniu chorych było aż 701, 11 wymagało hospitalizacji. Ograniczono z tego powodu odwiedziny w tamtejszym szpitalu.

– Tak duża różnica może wynikać z wielu czynników. Trudno określić jednoznacznie, dlaczego na tak niewielkim terenie jest tak duża dysproporcja. Ze statystyk z całego województwa, które prowadzimy w skali całego roku, liczba zachorowań nie zmienia się od wielu lat – zaznacza Magdalena Odrowąż-Mieszkowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu.

Roczne statystyki prowadzone przez lubiński sanepid pokazują, że zwykle co cztery lata następuje znaczne zwiększenie liczby zachorowań na grypę. Ostatni raz taką tendencję odnotowano w 2018 r. Wtedy było około ośmiu tysięcy przypadków zachorowań.

– Grypa ma podobne objawy jak zwykłe przeziębienie, ale tym co ją odróżnia jest ich nasilenie w krótkim czasie. Gorączka może w trakcie kilku pierwszych dni choroby przekraczać nawet 40 stopni Celsjusza, dochodzą do tego bóle mięśni i inne objawy. Najgroźniejsze w grypie są jednak powikłania – wyjaśnia dyr. Szelągowska.

Najskuteczniejszą formą profilaktyki przeciwgrypowej są szczepienia. Niestety, korzysta z nich zaledwie 4% mieszkańców powiatu.

– Szczepionka zawiera wszystkie kombinacje wirusów wywołujących grypę z ostatniego roku. Dzięki szczepieniom nie tylko zmniejsza się ryzyko zachorowania, ale również przechodzimy chorobę łagodniej i jej ewentualne skutki są mniejsze, gdy grypa jednak nas dopadnie – mówi szefowa lubińskiego sanepidu.

Szczepienia należy jednak wykonywać we wrześniu i w październiku. Wtedy są one najbardziej skuteczne. Do powikłań pogrypowych należą m.in. zapalenie płuc, zapalnie mięśnia sercowego czy zapalenie osierdzia. To właśnie powikłania są najgroźniejsze dla życia i zdrowia. 

W ostatnim czasie media w kraju i na świecie informują na temat koronawirusa z chińskiego miasta Wuhan, którym zarażonych jest kilkanaście tysięcy osób, a najnowsze dane mówią, że w jego wyniku zmarło 250 osób.

– Jego działanie można porównać do SARS, czyli zespołu ostrej niewydolności oddechowej. Koronawirusy to grupa, do której należy. Nie odnotowano do tej pory żadnych przypadków w Polsce. W gronie ryzyka są osoby, które wróciły z Chin lub miały kontakt z zarażonymi. Diagnostyką i leczeniem takich przypadków najbliżej nas zajmuje się Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, znajdujący się przy ul. Koszarowej. W przypadku potwierdzenia każda z osób, która miała kontakt z zarażonym, trafia do izolacji na 14 dni  dodaje Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny.

Specjaliści apelują, by nie bagatelizować pierwszych objawów grypy. Aby ograniczyć jej rozprzestrzenianie należy przede wszystkim myć ręce, zasłaniać usta w czasie kichania i kaszlu oraz unikać duży skupisk ludzi.


POWIĄZANE ARTYKUŁY