Coraz więcej „bieda-kradzieży”

3949

Jedni robią to z biedy, inni natomiast z kradzieży sklepowych uczynili sobie sposób na życie. W ostatnim czasie zjawisko to wyraźnie przybiera na sile. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w pierwszej połowie tego roku w odniesieniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym odnotowano prawie 40-procentowy wzrost przestępstw i ponad 21-procentowy wzrost wykroczeń związanych z tym procederem. Powiat lubiński nie jest tu wyjątkiem. Zdaniem ekspertów, największy wpływ na taki stan rzeczy ma ubożenie się społeczeństwa.

Fot. Pixabay.com

Według statystyk Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja w Polsce wyniosła w lipcu 10,8 proc. I choć wskaźnik ten jest na niższym poziomie niż jeszcze w poprzednich miesiącach to jednak spadek ma charakter wyłącznie statystyczny. Ceny w sklepach wciąż rosną, tyle, że nieco wolniej. W rankingu najszybciej drożejących produktów wysokie miejsca zajmuje żywność, a szczególnie cukier i mleko.

Trend ten przekłada się również na wzrost wykroczeń i przestępstw kradzieży w sklepach. O tym, do której z powyższych kategorii należy zakwalifikować dany czyn, decyduje wartość skradzionego mienia. W świetle obecnie obowiązujących przepisów, w przypadku kradzieży do 500 zł mówimy o wykroczeniu, a powyżej 500 zł – o przestępstwie. W październiku tego roku ma się to zmienić. Próg ten zostanie bowiem podwyższony do 800 zł. Rządzący decyzję tę tłumaczyli wysoką inflacją, przez którą nasze pieniądze tracą na wartości, ponieważ zmniejsza się ich siła nabywcza.

Wspomniana nowelizacja prawa w tym zakresie może sprzyjać złodziejom. Za wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny, natomiast przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą więzienia, nawet do lat 5.

Fot. ilustracyjne

W pierwszej połowie 2023 r. stwierdzono prawie 24 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 39,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku, kiedy takich przypadków było nieco ponad 17 tys. O 21,6 proc. wzrosła także liczba wykroczeń związanych z kradzieżą. Prawdziwa skala procederu jest znacznie wyższa, co wynika z faktu, że na gorącym uczynku wpada zaledwie 15 proc. złodziei.

– W powiecie lubińskim w pierwszym półroczu 2022 r. odnotowaliśmy 874 kradzieże kwalifikujące się jako wykroczenia, natomiast w pierwszej połowie tego liczba ta wzrosła do 1353 – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. Mówimy tu więc aż o blisko 55-procentowym o wzroście.

Jak dodaje rzeczniczka, łupem sprawców najczęściej padają alkohol, artykuły spożywcze, kosmetyki, odzież i obuwie.

Fot. ilustracyjne

Tak zwane „Bieda-kradzieże” uznawane są jako stosunkowo nowe zjawisko.

– Ludzie mniej kupują przez wszechobecną drożyznę, a do tego dochodzi jeszcze zjawisko, jak my to nazywamy, „bieda-kradzieży”. To pokazuje, że pauperyzacja społeczeństwa jest odczuwalna – mówiła niedawno Renata Juszkiewicz, szefowa Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Kradzieżom sklepowym mają sprzyjać również kasy samoobsługowe, z których coraz częściej korzystają zwłaszcza markety popularnych sieci dyskontowych. Mimo że sklepy mają możliwości, by kontrolować proces płacenia, to jednak wielu klientom i tak udaje się skasować droższy produkt jako tańszy. Nierzadko dochodzi też do przeklejania kodów kreskowych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY