Budują całodobowy ośrodek dla niepełnosprawnych

374

– Jeśli pieniądze pozwolą, otwarcie już w następnym roku – mówi Dariusz Jankowski, prezes lubińskiego stowarzyszenia „Równe Szanse”, który postanowił stworzyć pierwszy w powiecie całodobowy ośrodek opieki nad osobami niepełnosprawnymi. Prosi mieszkańców o przekazywanie 1 procenta podatku.

Ośrodek to jedna z najpotrzebniejszych inwestycji dla osób niepełnosprawnych intelektualnie i fizycznie. – Ich rodzice i opiekunowie są coraz starsi, niektórzy już umarli. Osoby chore nie mogą pozostać bez opieki. Ktoś musi nad nimi czuwać 24 godziny na dobę – opowiada Dariusz Jankowski.

Ośrodek będzie więc niejako nowym domem dla chorych z naszego regionu. – Osoby niepełnosprawne będą tutaj docelowo mieszkać – mówi prezes Stowarzyszenia „Równe Szanse”. Będzie to pierwszy ośrodek w naszym powiecie, który przyjmie osoby niepełnosprawne intelektualnie i fizycznie.

Na jakim etapie jest budowa? – Są już ściany, tynki, teraz robiona jest instalacja elektryczna i kanalizacja. Jeśli fundusze na to pozwolą, ośrodek przyjmie potrzebujących już za rok. – To wszystko trwa. Mało kto zdaje sobie sprawę, że dostanie się do takiego ośrodka całodobowego w Polsce zajmuje około 4–5 lat – opowiada Jankowski.

W mediach nagłaśniane są głównie sprawy małych dzieci. Często słyszymy, że rodzi się chory malec, ma liczne dysfunkcje i potrzebuje pomocy. Mało kto patrzy perspektywicznie – te dzieci dorastają, ciągle potrzebują rehabilitacji i opieki, a ich rodzice się starzeją.

Przy budowie ośrodka bardzo pomocny jest jeden procent podatku, który otrzymuje stowarzyszenie. – Wspierają nas sponsorzy i lubinianie. 1% dostajemy głównie od mieszkańców naszego miasta, naszego powiatu, ale i całej Polski – opowiada Dariusz Jankowski. – Wszystkie pieniądze, które otrzymujemy z 1% idą wyłącznie na budowę całodobowego ośrodka.

– Działamy jako typowa organizacja pożytku publicznego. Wszyscy działamy społecznie – nikt z nas, cały zarząd stowarzyszenia nie pobiera żadnej gratyfikacji. Robimy to z zamiłowania i potrzeby, którą czujemy. Proszę więc ludzi, aby otworzyli serca i przekazali 1% dla tych chorych ludzi. Aby inne osoby, sprawne inaczej, też mogły normalnie funkcjonować – apeluje prezes stowarzyszenia.

– Pod swoimi skrzydłami mamy i małe dzieci, ale i wychowanków 50-letnich. Rodzice tych starszych osób albo nie żyją, albo stan ich zdrowia uniemożliwia zajmowanie się cały dzień chorym dzieckiem. Nie każdy też ma rodzinę, która jest w stanie zająć się nimi 24 godziny na dobę. Taką starszą młodzież trzeba gdzieś umieścić. Oni nie mogą pozostać sami – informuje Jankowski.

Jak tłumaczy prezes stowarzyszenia, nowy ośrodek będzie pełnił także rolę pobytu czasowego. – Będziemy również przyjmować ludzi na czas określony. Jeśli zdarzy się, że rodzic lub opiekun musi np. iść na operację i nie ma to się zająć dzieckiem, taka chora osoba może wówczas zgłosić się tutaj – informuje Dariusz Jankowski.

Fot. AJ


POWIĄZANE ARTYKUŁY