Bokserski spektakl na deskach teatru

1121

Zagłębie Miedziowe kontra Zagłębie Węglowe. Ekipy z Głogowa, Lubina, Legnicy i Wałbrzycha naprzeciw pięściarzy z Sosnowca, Tych czy Gliwic i to wszystko na scenie Teatru im. Andreasa Gryphiusa w Głogowie. Za nami przyjacielski turniej w historycznej oprawie, bo z rekonstruktorami w roli spikerów, którzy przybliżyli historię święta 3 Maja.

Zanim doszło do pierwszych pojedynków pięściarze weszli na ring z biało-czerwonymi flagami, a także z flagą Polski niepodległościową z lat 1918-1919. Na koszulkach po stronie serca wszyscy uczestnicy mieli przypięte także polskie kotyliony, a o historyczną oprawę zadbali rekonstruktorzy w osobach Marcina Bieńka (Przyjaciele Historii: Związek Piłsudczyków RP) oraz prezesa Boks Lubin, a także rekonstruktora Mariusza Babicz (Przyjaciele Historii: Rodzinna Grupa Rekonstrukcyjna z Lubina).

– Bardzo mi miło, że grupa Przyjaciół Historii wyraziła chęć przybycia na wydarzenie. Zadbali o oprawę z flagami i muzyką. Jestem pod wrażeniem, że można tak fajnie otworzyć turniej i dziękuję im za to. Dziękuję także trenerom z Lubina i Legnicy za pomoc w organizacji. Bez nich nic by się nie odbyło. Pomogli nam ze wszystkim technicznie, stawiać ring. Ja, jako młody trener uczę się od nich i mam zaszczyt z nimi współpracować – podkreśla Jakub Kowalski, trener UKS Boks Głogów.

Widzowie mogli liczyć na 10 emocjonujących starć. Ambitną walkę zaprezentowali adepci Patrik Hetfleis i Franciszek Skubis. Alan Bernard i Kajetan Bielusiak pokazali techniczny ładny boks. Mocną walkę zaaplikował też reprezentant Old School Boxing Gym Legnica – Mykhailo Dzhenkov i Kamil Dudziński. Podopieczny Mikołaja Jakimczyka został okrzyknięty najlepszym zawodnikiem turnieju.

Ciekawy pojedynek zaprezentowali Patryk Lachowicz z Boks Lubin i Dorian Gąsior z Pietrzyk Boxing Team. Kadeci Bryan Spiechowicz i Brajan Kania także pokazali kawał znakomitej szermierki na pięści. Przemysław Mielnik z Oskarem Hojką godnie reprezentowali swoje kluby i województwa. Kadeci Pavlo Kravets i Jakub Andsimoki przysporzyli kibicom wielu emocji. Do mocnego starcia doszło również między juniorami Hubertem Cieleniem a Jackiem Targielem. Walka w kategorii wagowej do 67kg to mocna wymiana ciosów i nie odpuszczanie do samego końca. Została ona także okrzyknięta najlepszym pojedynkiem turnieju. Ksawery Wiewiór skrzyżował rękawice z Dominikiem Mazijem z Boks Lubin. Panowie szybko przystąpili do pojedynku. Dla obu było to dobre doświadczenie. Ostatnia walka na deskach głogowskiego teatru to pojedynek juniorów Kamila Zabłockiego i Maxyma Zabłockiego.

Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem 16:4 dla ekipy Zagłębia Miedziowego. Pojedynki dostarczyły zebranym na sali teatralnej widzom wielu emocji. – Sceneria pasuje do naszych walk, choć jest bardzo nietypowa, ale bardzo mi się to wszystko podobało – podkreśla Patryk Lachowicz, zawodnik Boks Lubin.

Walki obserwowali pionierzy boksu z Lubina: Marek Węgierski i Janusz Zarenkiewicz. Dodatkowo olimpijczyk z Seulu nagradzał najlepszych zawodników turnieju. Pieczę sędziowską nad turniejem sprawowali: delegat techniczny Wioletta Zawisza, a także Filip Szarkowicz, Maciej Gromek, Bartosz Stankiewicz, Tomasz Mazur, Andrzej Czerwiński i sędzia główny Ryszard Makowski. Przy ringu obecny był także prezes DOZB – Tomasz Pańko.

Źródło i fot.: Stowarzyszenie Boks Lubin


POWIĄZANE ARTYKUŁY