Biały śpiew na rozładowanie emocji

1258

Strzelanie z łuku, gra w kręgle i inne dawne rozrywki, a także warszaty dla dzieci, pokazy wymarłych zawodów i zajęć średniowiecznych – wszystko to w ramach Grodu Słowiańskiego, który dziś rozpoczął Europejskie Dni Dziedzictwa w parku Leśnym w Lubinie. Organizatorzy zapewnili w tym roku sporo nowości. Jedną z nich jest tzw. biały śpiew czy tworzenie szklanych paciorków.

W parku Leśnym w Lubinie rozpoczęły się dziś dni pełne atrakcji. Prócz zabytkowych pojazdów i food trucków (o których pisaliśmy tutaj), odbywają się również zajęcia ze Słowianami, a także kiermasz rękodzieła. Wszystko to w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa, które potrwają do 18 września.

– Jest dużo nowych warsztatów, wróciły też zajęcia, które były najbardziej oblegane podczas poprzednich edycji: jak repuserstwo czy haft wielkoformatowy – mówi Joanna Kulik z Muzeum Historycznego w Lubinie, które jest organizatorem wydarzenia.

Tegoroczną nowością jest fryzjer słowiański czy też tzw. biały śpiew.

– Biały śpiew to archaiczna i dość specyficzna metoda śpiewu, która była znana na terenach Białorusi, Ukrainy oraz w Polsce. Jest to tzw. śpiewokrzyk, dlatego, że nie jest to zwykły śpiew, bowiem towarzyszy mu charakterystyczny okrzyk – tłumaczy Lena Szczotkiewicz z Wczesnośredniowiecznej Drużyny Ryś z Opola.

Lena Szczotkiewicz z Wczesnośredniowiecznej Drużyny Ryś z Opola

– Kiedyś była to czynność popularna z uwagi na to, że śpiewały nie tylko kobiety, ale też mężczyźni, przede wszystkim gdy byli na polu czy gwarnych miejscach. Gdyby śpiewano typowym śpiewem to po prostu nie byłoby ich słychać. Miał on również uwalniać od codziennego biegu życia, żeby się wykrzyczeń, żeby się oczyścić, uwolnić napięcia. Sama też go stosuję w swoim życiu. Jest bardzo pomocny, zwłaszcza jak mnie ktoś zdenerwuje – dodaje z uśmiechem pasjonatka historii, a w szczególności czasów Wikingów i Słowian.

Jest także stanowisko, przy którym tworzy się szklane paciorki, tak jak robiono to wieki temu.

– Mamy gliniany piecyk, który trzyma ciepło. Żeby mieć wyższą temperaturę, potrzebujemy tlenu. Dwa miechy na przemian pompują powietrze, dzięki czemu temperatura dochodzi do tysiąca stopni Celsjusza. To pozwala szkłu się ładnie uformować w koralik. W kulturze północnej bardzo popularne były takie brosze żółwiowe, a między nimi wisiał jeden, dwa lub trzy takie naszyjniki – wyjaśnia Marta Sawicka z pracowni „Szklany omen”.

Gród Słowiański otworzy się dla lubinian dwa razy: w ten weekend (10 i 11 września) oraz za tydzień (17 i 18 września). Te zajęcia są otwarte dla wszystkich. Każdy będzie mógł przyjść i wziąć w nich udział, będzie też strefa gier i zabaw. Natomiast w tygodniu – od 12 do 16 września – to oferta skierowana głównie do szkół i grup zorganizowanych. Na zajęcia w godzinach 10.00 i 12.00 można zapisać się pod numerem tel. 76 754 45 11. Z kolei po południu, od godziny 16.00 do 19.00 gród znowu będzie dostępny dla wszystkich.

Joanna Kulik z Muzeum Historycznego w Lubinie

– Drugi weekend Europejskich Dni Dziedzictwa to też Kiermasz Rękodzieła i Produktów Regionalnych. Na dziś mamy 12 wystawców, większość to mali rękodzielnicy, będą witraże, szyte ubrania, dekoracje, makramy czy decupage. Natomiast w Ratuszu w oba najbliższe weekendy będzie dostępna dla odwiedzających nowa wystawa: Oblicza miasta. A w soboty, 10 i 17 września, w godzinach od 12.00 do 14.00 odbędą się zajęcia edukacyjne dla wszystkich chętnych – podsumowuje Joanna Kulik.


POWIĄZANE ARTYKUŁY