Aplikacja, która pomoże ci z matmy. Za darmo

3114

Pobieramy aplikację ze sklepu Play, logujemy się przez Facebooka albo Gmaila, skanujemy książkę, a potem zadanie, z którym mamy kłopot. W odpowiedzi otrzymujemy gotowe rozwiązanie wraz z objaśnieniem. Przyszłość? Ależ skąd – tak działa darmowa aplikacja, którą przygotował i udostępnił lubiński matematyk Tomasz Foryś.

Aplikacja Matflix jest darmowa. W sieci pojawiła się w styczniu, dziś ma już 30 tysięcy użytkowników. – Znajdziemy tam 12 tysięcy rozwiązanych zadań, 10 tysięcy rozwiązałem sam, później zaangażowałem do pomocy dwóch innych nauczycieli – opowiada Tomasz Foryś, twórca Matflixa.

Skąd pomysł, by stworzyć aplikację, która przedstawi nam gotowe rozwiązanie zadań z matematyki? – Od 10 lat prowadzę szkołę Akademia Epsilon, gdzie przede wszystkim króluje matematyka. Na podstawie zdobytego tam doświadczenia, pracy z uczniami, stwierdziłem, że przydałaby się taka aplikacja, która pomogłaby młodym ludziom lepiej zrozumieć królową nauk. To w pewnym sensie wyrównanie dostępu do jakości nauczania, szczególnie dla uczniów z tych mniejszych miejscowości – opowiada Tomasz Foryś.

Trzy lata temu lubinian zdecydował, że chciałby napisać taką aplikację. – A dopiero potem zacząłem szukać jak to się robi. Mam znajomego programistę z Wrocławia, który powiedział mi wprost: Tomek, najpierw musisz się nauczyć HTML-a, CSS-a, ja bym to zrobił w środowisku NOTE, wejdź w internet i zacznij szukać. Tak zrobiłem i zalało mnie morze wiedzy. Nie wiedziałem od czego zacząć. Dużo czytałem, korzystałem z różnych platform do nauki programowania. I udało się – uśmiecha się nauczyciel.

Aktualnie aplikacja pomoże nam rozwiązać zadania umieszczone w ośmiu podręcznikach: dla klas 6-8 szkoły podstawowej oraz 1 i 2 klasy szkoły średniej. – Przez wakacje planuję jednak uzupełnić ją o wszystkie podręczniki do matematyki z nowej podstawy programowej. To sporo pracy, ale czasu też jest dużo. Szukamy też inwestora, który zechce wesprzeć to przedsięwzięcie – mówi Tomasz Foryś.

Jak do korzystania z aplikacji podchodzą nauczyciele i rodzice? Różnie. Niektórzy uważają, że może być wykorzystana wyłącznie do ściągania, że to tzw. gotowiec. – Moim zdaniem nie zmusimy nikogo do nauki i rozwoju. Jeśli ktoś chce ściągać, to będzie to robił tym, czy innym sposobem. Natomiast uczeń, który ma ambicje i chce być lepszym, wykorzysta tę aplikacje do rozwoju. Ci najlepsi sami się wyłonią, idąc później do pracy, pokażą co potrafią – uważa twórca aplikacji.

– Tutaj nie kończy się na podaniu samego rozwiązania, jest też objaśnienie, podajemy z jakiego wzoru skorzystaliśmy, dlatego uważam, że ta aplikacja jest zdecydowanie pomocna w rozwoju uczniów, szczególnie w czasie pandemii, kiedy młodzi ludzie mają dużo mniejszy kontakt z nauczycielami – zachęca twórca Matflixa.

Przyszłością aplikacji ma być też tzw. nauczanie maszynowe, czyli sieci neuronowe czy sztuczna inteligencja do rozpoznawania z jakich przykładów korzystał uczeń. – Jeżeli uczeń ma dany podręcznik, to może przecież korzystać też z przykładów z innego podręcznika. np. kiedy będzie chciał przygotować się do sprawdzianu, kliknie „Naucz mnie do sprawdzianu” i dostanie gotowe przykłady z innego podręcznika. Tak widzę przyszłość tej aplikacji – podsumowuje matematyk.


POWIĄZANE ARTYKUŁY