Dwie straże pożarne, ewakuowani pacjenci i pracownicy. – Pali się w Medicusie na Leśnej – poinformowali nas przejęci lubinianie. Sytuacja miała miejsce około godziny 13.
Mieszkańców przestraszył dym i wozy strażackie pod lecznicą. – Żeby tylko nikomu nic się nie stało – martwili się nasi Czytelnicy.
Na szczęście okazało się, że to tylko ćwiczenia. – Wszystko było zaplanowane – uspokajają pracownicy Medicusa. Jak nas poinformowano w sekretariacie placówki, akcja dotyczyła wyłącznie części szpitalnej. – Pacjenci w przychodni zostali poinformowani, żeby nie ruszać się ze swoich miejsc, bo to tylko ćwiczenia – tłumaczą pracownicy.
Według założeń akcji, pożar wybuchł na parterze szpitala. – Ewakuowany został blok operacyjny oraz oddział. Łącznie 20 pacjentów plus personel. Wszystko poszło szybko i sprawnie. Takie próby musimy przeprowadzać kilka razy do roku, by w przypadku prawdziwego pożaru ewakuacja i akcja gaszenia przebiegły sprawnie – tłumaczy jedna z pracownic.