Przedszkole w Rudnej właśnie świętowało swoje 70 urodziny. To jedna z pierwszych instytucji, jakie tu powstały po zakończeniu II wojny światowej.
Przedszkole założyła Emila Gadzin. 27-letnia nauczycielka przyjechała do Rudnej już latem 1945 roku z Krzemieńca, rodzinnego miasta Juliusza Słowackiego. W swoich pamiętnikach wspominała, że pracę przedszkolanki podjęła zupełnie przypadkowo. Jadąca tym samym transportem inna nauczycielka, zapytała, czy podejmie się zorganizowania przedszkola.
– W swoim pamiętniku pani Emila pisze, że zabrała się do tej pracy z ogromną energią, chociaż nie było wtedy niczego – ani zabawek, ani sprzętów, ani jakiejkolwiek pomocy. Najpoważniejsze kłopoty sprawiał brak odpowiedniego lokalu i funduszy na uruchomienie i zagospodarowanie placówki – przytacza wspomnienia sprzed siedmiu dekad obecna dyrektor placówki, Elżbieta Jędrzejowska.
Pierwsze przedszkole mieściło się w zaledwie 24-metrowym prywatnym mieszkaniu przy ul. Ścinawskiej. Trzeba było pomieścić w nim 31 dzieci. Potem placówka przenosiła się do coraz większych lokali: przy ul. 1 Maja i Głogowskiej. W 1949 roku przedszkole zyskało własny budynek przy ul. Piaskowej, do którego z czasem podłączono centralne ogrzewanie i wodę. Tu przez 50 lat wychowywały się kolejne pokolenia mieszkańców Rudnej.
Sześć lat temu władze gminy zdecydowały o budowie nowego przedszkola przy ul. Polnej. Powstał nowoczesny budynek z dużym zapleczem dydaktycznym, socjalnym i rekreacyjnym. – Dziś uczęszcza do niego 154 dzieci, które biorą udział w różnorodnych zajęciach edukacyjnych, artystycznych, wycieczek i programów ekologicznych. Przedszkolaki uczą się języka angielskiego i poznają swoją małą ojczyznę – podkreśla dyrektor Jędrzejewska.
Od jesieni tego roku, przedszkole to, podobnie jak placówka w Chobieni, jest bezpłatne i czynne przez cały rok, a swoją opieką obejmuje wszystkie dzieci z terenu gminy Rudna. Emila Gadzin z pewnością byłaby dumna, widząc tu dzisiejsze maluchy.
