To już tradycja – ślubowali na lubińskim rynku

527

286 uczniów klas pierwszych Zespołu Szkół nr 2 złożyło dziś na lubińskim rynku uroczyste ślubowanie, tym samym stając się pełnoprawnymi członkami szkolnej społeczności. – Najważniejsze, żeby młodzież przeżyła tę uroczystość, żeby rzeczywiście zadeklarowała to, czym jest w zasadzie ślubowanie, czyli obietnicą przestrzegania pewnych norm, zasad, regulaminów i procedur szkolnych – mówi Artur Pastuch, dyrektor ZS nr 2.

Uroczyste ślubowanie klas pierwszych Zespołu Szkół nr 2 na rynku stało się już lubińską tradycją. Odbyło się bowiem po raz czwarty. Tym razem słowa przysięgi wypowiedziało 286 uczniów: branżowej szkoły pierwszego stopnia, technikum i liceum. Podczas tej ważnej dla nich chwili towarzyszyli im rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, przyjaciele, ale także nauczyciele i przedstawiciele władz samorządowych. Uroczystość uświetnił również poczet sztandarowy z jednostki patronackiej szkoły, czyli 10. Brygada Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa.

– Jest to duże przeżycie, ale i kolejne doświadczenie dla uczniów oraz ich rodziców. Pojawiły się tu dziś całe rodziny – przyznaje uczestnicząca w dzisiejszej uroczystości Jadwiga Musiał, przewodnicząca rady powiatu lubińskiego.

Wśród składających ślubowanie byli również uczniowie między innymi tzw. klasy mundurowej, czyli oddziału przygotowania wojskowego, którzy od dziś stali się kadetami. Ten profil – jak przyznaje dyrektor szkoły – cieszy się coraz większym zainteresowaniem młodych.

– Myślę, że jest wzrost konkurencyjności kierunku. W tym roku były dwie osoby na jedno miejsce. Rozważamy możliwość utworzenia dwóch takich oddziałów przygotowania wojskowego. Być może dojdzie do tego już w przyszłym roku szkolnym – przyznaje dyrektor ZS nr 2 Artur Pastuch.

Większość młodych, która zdecydowała się na tę właśnie klasę, swoją przyszłość wiąże z mundurem.

– Od dłuższego czasu planowałem, żeby pójść do tej szkoły. Ogólnie interesuję się rzeczami związanymi z tą klasą. W przyszłości widzę się w wojsku – mówi Aleksander Tetera, który właśnie rozpoczął naukę w pierwszej klasie oddziału przygotowania wojskowego.

Jego kolega, Sławek Skorupa, przyznaje, że od dziecka marzył o wojsku.

– Na pewno przyjście do tej klasy to spełnienie jakichś marzeń z dzieciństwa – uśmiecha się. – To duże wyróżnienie dla mnie – dodaje.

W klasie znaleźli się jednak nie tylko chłopcy.

– Zawsze miałam jakąś taką pasję. Chciałam iść do takiej szkoły. To takie moje małe marzenie – mówi Kamila Kubasik, która w przyszłości chciałaby pracować w policji.

Fot. Tomasz Folta


POWIĄZANE ARTYKUŁY