Lubinianka Natalia Czerwonka rozpoczyna jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy sezon w swojej sportowej karierze. Doświadczona łyżwiarka szybka trenuje obecnie w niemieckim Inzell, gdzie 4 października wystąpi w pierwszych zawodach kontrolnych w sezonie olimpijskim. Kolejne czekają ją tydzień później.

Najważniejszym celem miesiąca będą jednak mistrzostwa Polski w Tomaszowie Mazowieckim, które rozpoczną się 23 października i stanowią kwalifikację do Pucharów Świata w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. To właśnie tam rozstrzygnie się, kto zdobędzie prawo startu na igrzyskach olimpijskich we Włoszech.
Dla Natalii Czerwonki byłby to już piąty olimpijski występ. Sama podkreśla, że lata treningów dają jej przewagę, nie tylko fizyczną, ale i mentalną. Zna swoje ciało, potrafi je słuchać i dba o równowagę między ciężką pracą a regeneracją. Zawodniczka nie ukrywa, że czuje ekscytację i zniecierpliwienie, bo chce się już ścigać i rywalizować na arenie międzynarodowej.
– Najpierw trzeba jednak wywalczyć miejsce na igrzyskach. Jeśli się uda, to będzie ogromne osiągnięcie, bo na Dolnym Śląsku nie ma sportowca, który pięciokrotnie wystąpiłby na igrzyskach olimpijskich – zauważa.
Łyżwiarka nie kryje również dumy z tego, że w sezonie olimpijskim reprezentuje swoje rodzinne miasto.
– To tutaj się urodziłam, tutaj zaczęła się moja sportowa droga i tu narodziła się pasja, która prowadzi mnie do dziś. To zaszczyt, że moje miasto mnie wspiera – napisała w mediach społecznościowych.
Natalia Czerwonka jest srebrną medalistką olimpijską z Soczi w drużynie oraz trzykrotną medalistką mistrzostw świata. W 2014 roku przeżyła dramatyczne chwile. Podczas treningu uległa poważnemu wypadkowi, w którym doznała urazu kręgosłupa. Po ponad roku wróciła jednak do wyczynowego sportu i ponownie stanęła na podium międzynarodowych imprez. Choć w 2022 roku ogłosiła zakończenie kariery, dziś ponownie walczy o spełnienie marzenia o piątym olimpijskim starcie.