Zapnij dziecko w foteliku, a unikniesz mandaciku…

1143

… takie i nie tylko hasła mogli dziś rano przeczytać kierowcy, przejeżdżający ulicą Hutniczą. Pojawiły się tam dzieci z sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 3 asyście tutejszej policji, by przekonywać zmotoryzowanych do bezpiecznej jazdy.

Na początek zajęcia praktyczne. Funkcjonariusze z lubińskiej komendy odwiedzili uczniów klasy 3b, by na przykładzie fantoma nauczyć ich udzielania pierwszej pomocy. Uczniowie dowiedzieli się m.in. jak przeprowadzić resuscytację, co przekazać dyspozytorowi, kiedy zadzwoni się na numer alarmowy. A co z tych zajęć zapamiętali?

– Na początku należy sprawdzić czy osoba poszkodowana oddycha, a jeśli nie, to zacząć uciskać klatkę piersiową. Trzeba też wezwać pomoc, wciskając w telefonie numer 112. Robiliśmy też specjalne plakaty, by ostrzec kierowców, żeby nie jeździli szybko i żeby byli bezpieczni na drodze – mówi Wojciech Opaliński z klasy 3b.

– Bo pierwsza pomoc, to takie najpotrzebniejsze pomaganie, jeśli komuś dzieje się coś złego. Zawsze trzeba poszukać wtedy osoby dorosłej i poprosić żeby wezwała karetkę lub policję. Jeśli sama miałabym telefon, to wiem, że wtedy trzeba zadzwonić na numer 112 – dodaje jego koleżanka Hanna Garbacik.

Później wraz mundurowymi uczniowie pojawili się przy ulicy Hutniczej, by edukować kierowców oraz pieszych. Wszystko w ramach akcji Road Safety Days, czyli Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która trwa od początku tego tygodnia.

– W całej Europie dążymy do tego, by osiągnąć wizję zero, czyli zero ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. W działania te są zaangażowane wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Dziś wspólnie z ruchem drogowym zaprosiliśmy do naszej akcji dzieci z Zespołu Szkół nr 3 w Lubinie po to, aby już od najmłodszych lata uczyć o bezpieczeństwie w ruchu drogowym oraz o zagrożeniach, jakie czyhają na dzieci na drodze.

Dzieci z transparentami przeszły przez ulicę, aby nakłonić kierowców do bezpiecznej jazdy. Apele kierujemy też do pieszych, by przechodzili przez jezdnię wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych – podkreśla aps. Sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY