LUBIN. Radni Platformy Obywatelskiej wiodą prym, jeśli chodzi o liczbę nieobecności na sesjach rady miejskiej. W ubiegłym roku najczęściej, bo aż pięć razy, w posiedzeniach nie uczestniczył Roman Rozmysłowski.
W 2011 roku sesji rady miejskiej było 15. Jednak tylko czworo radnych z 23-osobowego grona uczestniczyło we wszystkich. Stuprocentową frekwencją mogą się pochwalić: Joanna Koronowska, Romuald Kujawa, Maria Szydłowska i Marian Węgrzynowski. Wszyscy są członkami klubu Lubin 2006.
Na drugim biegunie, czyli tych, których nie ma najczęściej, są rajcy PO, którzy w tej kadencji założyli klub Porozumienie Samorządowe. Pięć razy nie było radnego Romana Rozmysłowskiego, a cztery razy Roberta Szweda.
Radna Bogusława Potocka-Zdrzalik opuściła obrady trzy razy. Pozostałych nie było raz lub dwa razy: Andrzej Górzyński – 1 nieobecność, Dariusz Jankowski – 2, Franciszek Wojtyczka – 2, Marcin Białkowski – 1, Robert Cieślowski – 1, Zbigniew Czerwonka – 1, Ksenia Dowhań-Domańska – 2, Dorota Dutkanicz – 1, Joanna Kot – 1, Elżbieta Morawska -1, Piotr Motyliński – 2, Krzysztof Olszowiak – 1, Piotr Socha – 1, Marzena Tutka – 1, Zbigniew Warczewski -1 i Roman Zaprutko – 2.