Ciężkie czasy dla Zagłębia

19

Podopieczni Pavla Hapala mogliby przybić sobie „piątkę” z lubińskimi siatkarzami. Oba zespoły są w podobnej sytuacji, czyli na ostatnim miejscu w tabeli. Piłkarze nożni obecnie mają przerwę w rozgrywkach, która będzie trwała do 4 stycznia. Pierwszy poważniejszy sprawdzian, odbędzie się osiem dni później w Grodzisku Wielkopolskim.

Jeszcze w marcu tego roku, trenerem był Marek Bajor. W rundzie rewanżowej 2010/2011, Zagłębie pod jego wodzą rozegrało dwa spotkania. Pierwszym był pojedynek z Koroną Kielce, który miedziowi zremisowali 1:1.

Drugi mecz przekreślił dalszą karierę Bajora w Lubinie. Porażka z Górnikiem Zabrze 1:5. Klub podziękował młodemu szkoleniowcowi za współpracę, a na jego miejsce przybył dobrze znany starszym kibicom, Jan Urban. Zagłębie zakończyło rozgrywki na 11 miejscu. W przerwie między sezonami, nowy trener ściągnął do Lubina kilku zawodników. Między innymi byli nimi: Darvydas Sernas, Michal Hanek, Maciej Małkowski czy Janusz Gancarczyk. Miedziowi zdawali się być silnym zespołem, który w nowym sezonie miał zrobić rewolucję w ligowej tabeli – Będziemy w końcu patrzyli w górę tabeli, a nie ciągle oglądali się za siebie – mówił Jan Urban.

Wszyscy kibice miedziowych czekali na pierwszy mecz w sezonie. Zagłębie grało na wyjeździe z Legią Warszawa. 31 lipca o godzinie 17.00 oba zespoły spotkały się na Łazienkowskiej. Pech chciał, że wtedy „lało jak scebra”. Intensywne opady deszczu, w końcu doprowadziły do odwołania pojedynku. Zagłębie zainaugurowało sezon spotkaniem z Lechem Poznań na własnym terenie. Po bramkach Luisa Henríqueza i Szymona Pawłowskiego, na Dialog Arenie padł remis 1:1. Później była porażka z Wisłą Kraków 0:1 i zaskakujący bezbramkowy remis z Podbeskidziem. Zaczęła się tułaczka podopiecznych Jana Urbana. Niestety zespół, który miał tak namieszać w nowym sezonie, był jak to powiedział szkoleniowiec miedziowych – największą negatywną niespodzianką rozgrywek. Gorycz ciągłych porażek, osłodziły nieco zwycięstwa z ŁKS-em Łódź, Polonią Warszawa czy Koroną Kielce.

Za sytuację klubu, zaczęto obwiniać jedynie Jana Urbana, który ostatecznie stracił swoją posadę. Później oczy wszystkich zwrócone były już tylko na piłkarzy. Ich nieudolna gra, przyczyniła się do opinii, klubu, z którym zdobywa się łatwe punkty. Na koniec sezonu, miedziowych dobiła Legia Warszawa (dwukrotnie), Górnik Zabrze i Lech Poznań.

Klub wobec piłkarzy poczynił konkretne kroki. Zmniejszenie wypłat i zaapelował o zwolnieniach w przypadku beznadziejnej gry. Jako pierwszy napięcia nie wytrzymał Michal Hanek, który sam zrezygnował. Nowy trener miedziowych, Pavel Hapal, zapowiedział, że w zespole potrzebni są kreatywni zawodnicy. Takich też zamierza szukać. Wiadomo również, że z kilkoma piłkarzami klub po prostu się pożegna. Jak będzie wyglądała kadra zespołu w 2012 roku, przekonamy się podczas obozów przygotowawczych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY