Nie ma sejmiku, nie będzie pieniędzy?

19

Dotychczasowy wojewoda będzie teraz marszałkiem. Rafał Jurkowlaniec został wybrany na marszałka województwa dolnośląskiego, a Marek Łapiński na wicemarszałka. Obaj politycy to członkowie PO, która w sejmiku zawarła koalicję z PSL i SLD. Dla naszego miasta może to niestety oznaczać zakręcenie kurka z pieniędzmi na współfinansowanie inwestycji.

 

Drugim wicemarszałkiem w zarządzie województwa będzie Radosław Mołoń z SLD, a członkami zarządu województwa Jerzy Łużniak (PO) i Włodzimierz Chlebosz (PSL).

W zarządzie zabrakło miejsc dla radnych z listy Komitetu Rafała Dutkiewicza, któremu nie udało się porozumieć ze zwycięską w sejmiku Platformą Obywatelską. Radni Dutkiewicza, w tym lubinianin Tymoteusz Myrda, oraz radni PiS pozostaną w sejmiku w opozycji. Czy uda im się przekonać koalicję do finansowania inwestycji dotyczących na przykład Lubina?

Komentatorzy życia politycznego przewidują czarny scenariusz dla miast, gdzie Platforma poniosła druzgocącą klęskę w wyborach. Prezydent Lubina Robert Raczyński, który zapowiedział realizację wielu inwestycji, a tym samym liczył na wsparcie z sejmiku, zapowiada, że będzie szukał różnych źródeł finansowania. Liczy też, że PO nie zostawi mieszkańców Lubina na lodzie.

– Inwestycje będą finansowane z różnych źródeł – mówi Robert Raczyński. – Myślę, że Platforma nie zakłada kary dla poszczególnych miast, które nie głosowały na PO. Gdybym tak myślał, myślałbym źle, albo Platforma myślałaby źle. Poza tym, gdzie te pieniądze popłyną jeśli Dutkiewicz nie jest z Platformy, ja nie jestem z Platformy, Krzakowski nie jest z Platformy, Wabik nie jest z Platformy, Zubowski nie jest z Platformy. W takim razie gdzie te pieniądze mają pójść tak naprawdę? – pyta retorycznie prezydent Lubina.


POWIĄZANE ARTYKUŁY