Związkowcy KGHM nie wierzą w przypadki

14

– Coś jest na rzeczy, skoro pogłoski o odwołaniu Herberta Wirtha pojawiły się akurat na dzień przed obradami rady nadzorczej KGHM – mówi Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM. Jego zdaniem po Platformie Obywatelskiej można spodziewać się nawet najmniej racjonalnych posunięć, ze sprzedażą miedziowego holdingu włącznie.

 

Szefowie Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego i miedziowej Solidarności są zgodni. Ich zdaniem informacja o odwołaniu Herberta Wirtha była celowa. – Ja nie wierzę w przypadki – mówi wprost Józef Czyczerski, przewodniczący Solidarności.

Ryszard Zbrzyzny w swoich przypuszczeniach posuwa się nawet o krok dalej. Zawirowania wokół prezesury miedziowego holdingu to, jego zdaniem, efekt rozgrywek partyjnych wewnątrz PO.

– Trochę się ostatnio w Warszawce pozmieniało. W Platformie potworzyły się obozy, dlatego śmiem twierdzić, że teraz wychodzą na jaw wewnętrzne rozgrywki między członkami partii – przekonuje Zbrzyzny.

Szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, a jednocześnie poseł z naszego regionu, uważa, że powinniśmy być czujni i nie pozwolić PO na zagrabienie KGHM. Tym bardziej w obliczu najnowszych informacji, które dotarły do szefostwa Solidarności, Platforma podobno przymierza się do sprzedaży pozostałych akcji KGHM, co w konsekwencji ma doprowadzić do pełnej prywatyzacji spółki.

– Mamy informacje, że po jednym z posiedzeń w strukturach partii w Warszawie minister Aleksander Grad pytał posła Norberta Wojnarowskiego, jak zareagowałoby środowisko lokalne na wieść, że rząd chce sprzedać akcje KGHM. Ten podobno powiedział, że reakcja byłaby bardzo negatywna – relacjonuje Józef Czyczerski.

Czy to oznacza, że górnicy – jak i cały nasz region – mają powody do obaw. Związkowcy uważają, że po Platformie można się teraz spodziewać wszystkiego.

Tym bardziej, że coraz trudniej jest znaleźć inwestora, który chciałby zaangażować się w działalność spółki, a akcje KGHM są na widelcu i nietrudno byłoby o ich nabywcę. To z kolei zasiliłoby budżet państwa, co przed wyborami byłoby wręcz wskazane dla notowań partii, która już zapowiada konieczność podniesienia podatków.


POWIĄZANE ARTYKUŁY