RCS wraz z lubinianami wspierali WOŚP na strzelnicy

30

Turniej jeszcze dobrze się nie rozpoczął, a po pół godzinnym strzelaniu na zawodach pojawiło się już 50 osób. Impreza z nazwy miała być dziecinnie prosta i taka była. Nawet osoby po raz pierwszy odwiedzające obiekt bawiły się wyjątkowo i już zapowiedziały swój powrót na strzelnicę. Należy podkreślić, że rywalizacja sportowa byłą połączona z 27 Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Rodzice i ich dzieci mieli okazję spędzić niedzielne popołudnie wspólnie na strzelnicy. – To zupełnie towarzyski charakter rywalizacji. Udało się w tym roku dołączyć także do sztabu WOŚP. Mamy dużo dzieci, młodzieży i dorosłych. Cieszę się, że mogliśmy wesprzeć tak wyjątkowy cel. Tak się składa, że dzieci pomagają dzieciom. To wielka wspaniała zabawa, a rywalizacja pomimo miejsc schodzi na plan dalszy – podkreśla Artur Załęczny.

W trakcie turnieju odbył się pokaz pierwszej pomocy przygotowany przez Harcerski Klub Ratowniczy, a każdy uczestnik mógł spróbować na fantomie, czy posiada odpowiednie umiejętności z pierwszej pomocy. Dodatkowo reprezentanci miejscowego hufca wystąpili w rolach wolontariuszy WOŚP.

– Zadanie było dosyć trudne, ale dajemy radę i na strzelnicy staramy się jak najwięcej zebrać pieniędzy. Osoby, które pojawiły się na strzelnicy mocno wsparły akcję Orkiestry Świątecznej Pomocy – Katarzyna Jarkowiec, Hufiec Lubin.

W trakcie turnieju w strzelnicy obecni byli także przedstawiciele DKMS-u, dzięki czemu można było zarejestrować się do bazy dawców szpiku.

Same zawody cieszyły się niesamowitym zainteresowaniem. Co chwile pod wejściem do strzelnicy pneumatycznej pojawiały się nowe osoby, chcące spróbować swoich sił w strzelectwie.

– Nie jest tak źle ze strzelectwem u mnie. To mój drugi raz, jak jestem na tym obiekcie. Bardzo mi się podoba i mógłbym chodzić na takie zajęcia częściej. W rodzinie strzelaliśmy razem z tatą, jeszcze w Legnicy, także mamy takie tradycje sportowe – podkreśla Aleksander Konkel z Lubina.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY