Wybijał szyby w zaparkowanych autach i kradł ze środka wszystko co mógł sprzedać. Utrzymywał się z tego ponad pół roku. Złodziej właśnie wpadł w ręce policji. Przed funkcjonariuszami uciekał na skradzionym rowerze…
Około godziny 2.30 w nocy dyżurny lubińskiej policji otrzymał zgłoszenie, że mężczyzna włamuje się do samochodu zaparkowanego przy ul. Sokolej.
Pod wskazany adres natychmiast przyjechał patrol. Dojeżdżając na miejsce, policjanci zauważyli mężczyznę jadącego na rowerze, który na widok radiowozu zaczął uciekać.
Po krótkim pościgu został zatrzymany. Po wylegitymowaniu okazał się nim 28-letni mieszkaniec Lubina.
Podczas przeszukiwania policjanci znaleźli przy nim narzędzia do otwierania zamków w samochodach. Rower, na którym jechał, również był kradziony – miał usunięte znaki identyfikacyjne.
Lubinianin przyznał się, że ukradł rower w Polkowicach. Policjanci udowodnili mężczyźnie kradzież jeszcze jednego jednośladu.
28-latek usłyszał łącznie jeszcze siedem zarzutów. Były to włamania z kradzieżą do samochodów na terenie Lubina. Mężczyzna zajmował się tym od stycznia tego roku. Funkcjonariusze nadal ustalają, czy to jedyne przestępstwa, których dopuścił się 28-latek.
Policjanci odzyskali skradzione rowery, a podejrzany trafił do policyjnej celi. Jego losem zajmie się teraz sąd. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.