Wypili alkohol i nie myśląc długo siedli za kierownicą swoich samochodów. Jeden spowodował kolizję, drugi wjechał w zaparkowane auto. Teraz obu grozi kara do dwóch lat więzienia, stracili też prawo jazdy.
– Pomimo wielu apeli policjantów, nadal zdarzają się skrajnie nieodpowiedzialni kierowcy, którzy decydują się na jazdę samochodem, chociaż wcześniej spożywali alkohol. Z tego powodu często dochodzi do tragedii na drodze. Takim zachowaniem wykazali się 45- i 57-letni mieszkańcy Lubina – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
45-latek siadł za kierownicę mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie i spowodował kolizję. Zderzył się z innym autem na lubińskiej obwodnicy, al. gen. Maczka. Zaś 57-latek na ul. Leszczynowej cofając najechał na zaparkowany samochód. W chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.
Policjanci odebrali prawa jazdy obu kierowcom.
– Mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, sprawcy tych zdarzeń drogowych, będą musieli pokryć koszt naprawy uszkodzonych samochodów z własnego budżetu – informuje oficer prasowy lubińskiej policji. – To jednak nie wszystkie surowe konsekwencje dla tych kierowców. Za to przestępstwo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż trzy lata oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tys. złotych – dodaje aspirant sztabowy Serafin.