Badmintonowe mistrzostwa Polski w Lubinie

58

Już pierwszego dnia Indywidualnych Mistrzostw Polski w Badmintonie dało się zauważyć, iż zawodniczki i zawodnicy rywalizujący w sali II LO czują się tutaj bardzo dobrze. Po raz kolejny Lubin stanął na wysokości zadania i stworzył sportowcom znakomite warunki i atmosferę.

Badmintoniści z Warszawy, Wrocławia, Lublina czy Wrzosowej pojawili się w Lubinie w sali gimnastycznej II LO, aby rywalizować przez trzy dni w Indywidualnych Mistrzostwach Polski Młodzieżowców, Juniorów Młodszych i Młodzików.

Niektórzy ze sportowców odwiedzili nasze miasto po raz pierwszy, ale na parkiecie czuli się jak w domu. – Tutaj zawodnicy są bardzo ograni. Jeżdżą po na zawody zagraniczne i krajowe. Lubin jest zawsze gościnnym miejscem, do którego lubimy przyjeżdżać. To fajne miasto – przyznaje Paweł Lenkiewicz, trener kadry narodowej juniorów.

Lubin jest bardzo gościnny dla badmintonistów i już nikogo nie dziwi widok licznego grona sportowców z całego globu. – Te mistrzostwa są konkretnie poza kalendarzowe, bo są to mistrzostwa Polski dodatkowe z uwagi na wyrównanie kategorii do regulaminów europejskich i światowych. Fajnie, że Lubin potrafi w bardzo szybki sposób i przyzwoicie zorganizować taką imprezę. Fajnie, że dyrekcja II LO przychylnie potraktowała Polski Związek Badmintona – mówi Marek Zawadka, prezes zarządu Polskiego Związku Badmintona.

W roli szkoleniowców sprawdzali się zawodnicy kadry Młodzieżowej jak Paweł Śmiłowski, który zna lubiński teren bardzo dobrze. W końcu tutaj wraz z Magdaleną Świerczyńską pokonał w międzynarodowym finale parę ukraińską i zdobył złoty medal dla Polski. – Bardzo się cieszymy, że pokolenie zawodników powoli staje się trenerami i pomaga nam w tej pracy. To bardzo ważne. To nasza wizja, aby wprowadzać zawodników w trakcie swojej kariery, albo zaraz po niej – podkreśla trener Lenkiewicz.

Jutro mistrzostwa rozpoczną się o godzinie 9.00. Widzowie będą mogli oglądać mecze fazy półfinałowej i finały. Wszystkie spotkania odbywają się w sali gimnastycznej II LO przy Alei Niepodległości 31.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY