W tym roku niedziel handlowych też będzie jak na lekarstwo. To efekt pełnego wejścia w życie przepisów ograniczających handel w dni wolne od pracy.
W 2021 r. zakupy zrobić można będzie tylko w siedem niedziel. Większość z nich poprzedza różne święta, w tym dwie przypadają przed Bożym Narodzeniem. Ich układ wynika wprost z ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, która weszła w życie w marcu 2018 r.:
Art. 7. 1. Zakaz, o którym mowa w art. 5, nie obowiązuje w:
1) kolejne dwie niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia;
2) niedzielę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy;
3) ostatnią niedzielę przypadającą w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu
Ustawa przewiduje jednocześnie aż 32 wyjątki od zakazu, co przedsiębiorcy starają się oczywiście jak najbardziej wykorzystać. W efekcie związkowa „Solidarność” lobbuje za całkowitą likwidacją handlowych niedziel, z kolei 59 proc. Polaków opowiada się za przywróceniem niedzielnej sprzedaży – tak wynika z opublikowanych w listopadzie wyników badań agencji Inquiry.
W tym samym badaniu 68 proc. respondentów uznało, że zniesienie zakazu pozwoliłoby sklepom odrobić straty spowodowane epidemicznymi restrykcjami i kolejnymi lockdownami.
Na razie jednak na żadne zmiany – w jedną czy drugą stronę – się nie zanosi, a to oznacza, że w 2021 r. zakupy zrobimy w następujące niedziele: