Zgubione w podróży

17

LUBIN. W pośpiechu i zatłoczonym autobusie człowiek może zgubić naprawdę wszystko. Lubinianie zostawiają rzeczy zwykle na siedzeniach. Są to przeważnie reklamówki z zakupami, pieniądze, parasolki, a nawet zdjęcia rentgenowskie.

– Trzeba przyznać, że lubinianie nie gubią swoich rzeczy aż tak często. Najwięcej jednak zostawiają dzieci wracając ze szkoły. – A to strój na lekcje wychowania fizycznego, buty na przebranie i inne artykuły szkolne – informuje pan Józef, kierowca lubińskiego PKS.

Dorośli z kolei gubią parasole, pieniądze i reklamówki z zakupami. Ale bywają i te najbardziej dziwne i niespodziewane rzeczy. – Pamiętam jak jedna z pań zostawiła swoje zdjęcie rentgenowskie. Kobieta była bardzo zmartwiona, kiedy wróciła do nas po zgubę – przyznaje lubiński kierowca.

Wszystkie rzeczy, które kierowcy znajdą w autobusach można odebrać w biurze PKS.


POWIĄZANE ARTYKUŁY