Na przykościelnym płocie i donicach z kwiatami wyżyli się wczoraj nieustaleni wandale. Proboszcz parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa, ksiądz Jacek Falkowski mówi krótko: – Barbarzyństwo!
– To skandal! – komentują z kolei parafianie, którzy dziś wracali z porannej mszy świętej. – Głupota ludzka nie zna granic. Komu przeszkadza to ogrodzenie i gazony z pięknymi roślinami? – zastanawiają się zbulwersowani lubinianie.
Proboszcz mówi, że wandale powyginali pręty w ozdobnym ogrodzeniu, które stanęło przy kościele raptem pięć miesięcy temu. Przewrócili też dwie donice z kwiatami. Jedną z nich rozbili w drobny mak.
– Podobno w tym czasie grupa ludzi stała na przystanku autobusowym. Widzieli to zajście, ale nikt nie zareagował – ubolewa ksiądz Jacek Falkowski. – Zgłosili się już parafianie, którzy zadeklarowali, że naprawią szkody. Trzeba wziąć spawarkę i wyprostować zniszczone pręty ogrodzenia – dodaje.
Proboszcz nie oszacował jeszcze strat i nie informował o incydencie policji. Zwróci się za to do właścicieli Cuprum Areny z pytaniem, czy monitoring galerii nie zarejestrował przypadkiem zdarzenia.