Renault i fiat seicento zderzyły się na ulicy Niepodległości w okolicach wyjazdu z osiedla Polnego, koło ogródków działkowych. Choć samochody wyglądają na poważnie uszkodzone, nikt z jadących nimi nie ucierpiał.
– Jechałem Niepodległości od strony Polnego i kierowca fiata wymusił pierwszeństwo, nie zdążyłem wyhamować – tłumaczy pan Paweł, który wraz z rodziną jechał renaultem.
Lubinianin jechał z 2-letnią córką.
– Nikomu nic się nie stało. Tylko najedliśmy się strachu, córeczka jest jeszcze zdenerwowana – dodaje żona pana Pawła.
Kierowcy przejeżdżający ulicą Niepodległości nie odczują jednak żadnych utrudnień w ruchu. Uszkodzone w wypadku samochody łatwo bowiem ominąć.
MRT