KGHM. – To obrzydliwe! Zwyczajne rozdawnictwo i partyjne kolesiostwo. – tak o polityce ministra skarbu wobec członków rady nadzorczej Polskiej Miedzi mówi poseł Ryszard Zbrzyzny. Lider ZZPPM jest szczególnie rozżalony – zwłaszcza, że spółka wysłała na emeryturę jego wieloletniego zastępcę, Ryszarda Kurka.
– Prezes eliminuje z załogi najbardziej niewygodnych pracowników. To prymitywne i prostackie! – grzmi szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. – W KGHM można mnożyć przykłady zatrudniania emerytów, ale akurat Ryszard Kurek stał się niepotrzebny – zauważa.
Ryszard Zbrzyzny przekonuje, że w KGHM po raz kolejny złamano prawo, ponieważ jego zastępca nabył prawa emerytalne, ale wynikające jedynie z tytułu pracy w górnictwie. – Tymczasem on jest oddelegowany do związku zawodowego, a kadencja upływa dopiero za dwa lata. Trzeba będzie znów spotkać się w sądzie – ubolewa.
Ponadto parlamentarzysta ostro krytykuje nowego przedstawiciela nadzoru, Franciszka Adamczyka, dla którego rozszerzono skład rady. – Chłop nie miał z czego żyć, to stworzono kolejną synekurę w Polskiej Miedzi Ten człowiek przegrał wszystkie możliwe wybory, do: Senatu i europarlamentu. Przerżnął też wybory na burmistrza jakiejś miejscowości. Już w trakcie walnego, kiedy przedstawicielka ministra prezentowała jego kandydaturę, okazało się, że nie ma pracy – oburza się Ryszard Zbrzyzny.
O Franciszku Adamczyku pisze także dzisiejszy „Fakt”. Tabloid informuje, że miedzią zajmie się spec od rolnictwa. – Adamczyk był kiedyś w politycznej ekstraklasie. Z tego okresu pozostały mu zdjęcia z ważnymi politykami, wspomnienia i co najważniejsze… kontakty – drwi bulwarówka, łącząc dawne znajomości z nową funkcją we władzach lubińskiego koncernu.