Zbiornik coraz większy, ale czy bezpieczny?

679

Trwa rozbudowa Obiektu Unieszkodliwiana Odpadów Wydobywczych Żelazny Most. Powstaje tam tak zwana kwatera południowa, która ma umożliwić składowanie odpadów poflotacyjnych przez kilkanaście kolejnych lat.

Fot. Jakub Fąferek

Zakrojona na szeroką skalę inwestycja ma być gotowa na koniec 2021 roku. Realizacja tego zadania ma dla kombinatu kluczowe znaczenie, bo bez rozbudowy zbiornika nie będzie możliwa dalsza produkcja w Zagłębiu Miedziowym.

– W tej chwili na obiekcie mamy zgromadzone 640 mln metrów sześciennych odpadów flotacyjnych. Docelowo chcemy zgromadzić na tym obiekcie 960 mln metrów sześciennych. Przy czym trzeba mieć na uwadze, że kwatera południowa przyjmie około 170 mln metrów sześciennych – mówi Paweł Stefanek, główny inżynier ds. rozwoju KGHM Polska Miedź.

Rozbudowa zbiornika pozwoli na składowanie odpadów poprodukcyjnych z kopalni Zagłębia Miedziowego do 2036 roku. Władze KGHM już teraz zastanawiają się jednak nad tym, co będzie później.

– Cały czas myślimy co dalej, rozważamy kilka możliwości. Planujemy albo podwyższenie tego obiektu, albo zupełnie nową lokalizację, albo przetworzenie tych odpadów na inne materiały budulcowe – mówi Stefanek.

W środku Paweł Stefanek, główny inżynier ds. rozwoju KGHM

Żelazny Most to ogromny obiekt – największy taki w Europie. Nic więc dziwnego, że jego funkcjonowanie budzi wciąż wiele wątpliwości oraz pytań, czy da się utrzymać kontrolę nad takim miejscem. Zastanawiają się nad tym także mieszkańcy okolicznych miejscowości.

– Nie wiemy, czy się czuć bezpiecznie tutaj, bo nie wiadomo, co by było, gdyby to pękło. Są drogi ewakuacyjne, jest to zabezpieczone wszystko, ale nigdy nie wiadomo – mówią.

Miedziowa spółka studzi niepokoje i od lat przekonuje, że to najbardziej monitorowany obiekt na świecie, a żadna katastrofa w przypadku Żelaznego Mostu nie jest możliwa.

– Zdajemy sobie sprawę, że ten obiekt znajduje się w bezpośrednim pobliżu kilku miejscowości, dlatego jest on bez przerwy monitorowany i szczegółowo analizowany. Wiemy, co się z nim dzieje w każdej określonej chwili i jesteśmy w stanie przewidzieć i wyprzedzić nawet o kilka lat każde nietypowe zjawisko w tym obiekcie. Na tę chwilę gwarantujemy bezpieczeństwo tego obiektu – zapewnia główny inżynier ds. rozwoju KGHM.

Składowisko Żelazny Most znajduję się na terenie trzech gmin: Grębocicie, Polkowice oraz Rudna. W 1993 roku opracowana została specjalna procedura na wypadek zagrożenia, a w okolicznych miejscowościach postawiono także syreny alarmowe.

AUTOR: Magdalena Marszałek/TV Regionalna.pl

FOT. Jakub Fąferek


POWIĄZANE ARTYKUŁY