Zatrzymani przez Koronę

15

Porażka na wyjeździe była kubłem zimnej wody na głowy podopiecznych Pavla Hapala. Lubinianie jechali do Kielc po trzy punkty, a w najgorszym wypadku po jeden. Miedziowi nie przypuszczali, że 7. kolejka będzie dla nich taka pechowa.

Jedynego gola zdobył Maciej Korzyn w 32. minucie spotkania. W obozie miedziowych najlepszą sytuację do pokonania Zbigniewa Małkowskiego miał Michal Papadopulos, który strzałem z przewrotki mógł zdobyć jedną z najciekawszych bramek tej kolejki. Jednak doświadczony bramkarz gospodarzy nie dał się zaskoczyć. Pierwsza połowa była dosyć słaba w wykonaniu Zagłębia. Strzały w światło bramki Kielc można było policzyć na palcach jednej dłoni. Za to gospodarze najczęściej decydowali się na "torpedy" z trzydziestu metrów, które za każdym razem musiał wyłapywać Michał Gliwa. W drugiej odsłonie pojedynku ciekawą akcją popisał się Arkadiusz Woźniak, który mógł zmienić wynik spotkania w doliczonym czasie gry, ale jego strzał najpierw wybił Zbigniew Małkowski, a później piłka trafiła w słupek. Zespół Pavla Hapala dalej z dwoma punktami na koncie.

Korona: Z. Małkowski – Kijanskas, Stano, Malarczyk, Lisowski – Foszmańczyk (46′ Sierpina), Jovanović, Lenartowski, Sobolewski – Janota (66′ Szekely), Korzym (74′ Lech)

Zagłębie: Gliwa – Vidanov, Banaś, Tunchev, Costa – Bilek (76′ Woźniak), Jeż, Pawłowski (67′ Obwo), M. Małkowski, Wilczek (46′ Rakowski) – Papadopulos


POWIĄZANE ARTYKUŁY