W kapciach i dresie wyszła na ulicę. Zapomniała adresu do domu i błąkała się po mieście. Sporo szczęścia miała 80-letnia lubinianka, której w weekend pomogli policjanci.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. – Pracownicy domu opieki poinformowali policjantów o staruszce, która zapomniała, gdzie mieszka. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego – relacjonuje Sylwia Serafin z lubińskiej komendy.
80-letnia lubinianka była bardzo wystraszona. Nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka. Funkcjonariusze ustalili więc jej tożsamość i miejsce zamieszkania. Skontaktowali się też z rodziną.
– Staruszka została przewieziona do domu, gdzie czekała na nią już mocno zaniepokojona rodzina. Okazało się, że lubinianka cierpi na zaniki pamięci – dodaje policjantka.