Zamiast kampanii urlopy

11

Kandydatów do fotela prezydenta Lubina mieliśmy poznać zaraz po wyborach na szefa państwa polskiego. Wakacje jednak nie sprzyjają podejmowaniu tak ważnych decyzji i lokalni przedstawiciele wszystkich partii szykują się dopiero na wrzesień. Na razie jedynie Lubin 2006 zadeklarował, że w wyborach z ich strony wystartuje Robert Raczyński, obecny prezydent miasta.

 

Nie znamy jeszcze terminu wyborów samorządowych. Trwają debaty, jaka data byłaby najkorzystniejsza. Według posłów mogłoby to być 21 listopada. Rozważana jest również data 14 listopada. Obecna kadencja rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast zakończy się 12 listopada. Z kalendarza wyborczego wynika, że władze samorządowe musimy wybrać między 14 listopada a 9 stycznia.

Większość partii uznało więc, że termin wyborów jest jeszcze zbyt odległy, aby prowadzić kampanię wyborczą, a nawet ogłaszać listy kandydatów do rad czy na szefów miast i gmin. Do tego tempo życia politycznego spowolnił sezon urlopowy.

Lubińscy samorządowcy powoli zaczynają jednak myśleć o wyborach.

– Przygotowujemy się, ale bez większego tempa. Mamy czas – mówi otwarcie Ryszard Zbrzyzny z SLD. – We wtorek odbędzie się zarząd krajowy SLD. Wtedy będziemy dyskutować o sposobie prowadzenia kampanii i ustalać listy – dodaje, stwierdzając, że lokalnie partia cały czas pracuje nad wyborem kandydatów do rad czy na prezydenta miasta.

 

Za wcześnie jednak, by przedstawiać jakieś oficjalnie nazwiska. Poznamy je po wakacjach.

 

Podobnie uważa przedstawiciel Teraz Lubin, Paweł Niewodniczański. – Generalnie mamy ustalonych kandydatów, ale listy nie są jeszcze zamknięte i to nie jest jeszcze odpowiedni termin, aby je ogłaszać – mówi.

 

 

O wyborach nie chce rozmawiać Piotr Cybulski z Prawa i Sprawiedliwości. Dopiero po usłyszeniu kilka razy tego samego pytania o listy kandydatów, stwierdza, że PiS w stosownym terminie publicznie ogłosi swoich kandydatów. – Proszę zapytać Roberta Raczyńskiego. On wie wszystko – mówi w oderwaniu do zadawanych mu pytań.

 

Zapewne więc, podobnie jak w przypadku innych partii, listy kandydatów do wyborów samorządowych poznamy po wakacjach. Platforma Obywatelska także zabierze się do kampanii dopiero we wrześniu.

– Mamy wielu kandydatów na prezydenta. Wszyscy mają dość rządów Roberta i chcą go zastąpić – dowcipkuje Marek Wojnarowski, szef powiatowych struktur PO. – Tak poważnie, to trwają przygotowania, pracujemy nad listą, po 15 sierpnia mamy zaplanowane spotkania. Z końcem sierpnia ogłosimy naszego kandydata na prezydenta oraz kandydatów do samorządu i wtedy zabierzemy się ostro do pracy – zapewnia.

 

Na razie jedynym pewnym nazwiskiem, które znajdzie się na listach kandydatów do fotela prezydenta, jest Robert Raczyński, obecny szef Lubina.

– Cztery lata temu Robert Raczyński był naszym kandydatem i teraz znowu nim będzie – mówi Tymoteusz Myrda z klubu Lubin 2006. – Uważamy, że przez osiem lat zrobił wiele dla miasta i jeszcze wiele może zrobić. Ma sporo dobrych pomysłów – dodaje.

 

Co do listy kandydatów do rad na razie Lubin 2006 jej nie ustalił. Trwają nad nią prace, podobnie jak w pozostałych ugrupowaniach politycznych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY