Zagramy bardziej po europejsku (WYWIAD)

23

Już 14 lipca piłkarze ręczni MKS Zagłębia Lubin rozpoczną treningi pod wodzą nowego szkoleniowca. Jacek Będzikowski mówi, że zespół ma potencjał i jest duża szansa na miejsce w pierwszej piątce.

 

Panie trenerze takie luźne pytanie na początek. Jak się jechało do Lubina?

Jacek Będzikowski: Bardzo dobrze. Z Wrocławia do Lubina nie jest zbyt daleko, choć miałem jakiś przestój na autostradzie. No, ale jestem już na miejscu i od 14 lipca zaczynamy ostrą pracę. Już 18 jedziemy na obóz także musimy być dobrze przygotowani.

W minionym sezonie Zagłębiu nie szło zbyt dobrze na parkietach ekstraklasy. Jaka może być recepta na poprawienie tej sytuacji?

Tak znam sytuację Zagłębia. Wiem, że miejsce, które zajęli ostatecznie mogło być wielkim rozczarowaniem dla kibiców. Przede wszystkim muszę poznać ten zespół. Wiem, że chłopcy mają charakter. Sportowo na pewno trzeba poprawić grę obronną. Przez luki w polu karnym Zagłębie traciło właśnie najwięcej bramek. Ważne jest też, aby zawodnicy nauczyli się robić szybkie kontrataki.

Choć okienko transferowe praktycznie jest już zamknięte, to jednak czy jest zawodnik, którego chciałby pan widzieć w zespole?

Kadra jest praktycznie zamknięta. Teraz doszedł do nas nowy zawodnik, wychowanek Lubina. Musimy po prostu ciężko przepracować ten okres przygotowawczy. Sparingi będą bardzo ważne. Rozmawiałem z prezesem Kuleszą i jeśli zajdzie taka potrzeba podczas rozgrywek to rozejrzymy się za jeszcze jednym wzmocnieniem.

Czy zamierza pan wprowadzić jakieś innowacje w grze?

Postaramy się grać bardziej europejskim stylem. Chcę żeby zawodnicy grali bardziej kombinacyjnie i brali pełną odpowiedzialność za swoją grę.

W nowym sezonie MKS Zagłębie Lubin zagra bez Bartłomieja Tomczaka. Czy zespół będzie umiał wypełnić lukę po tym zawodniku? Docelowo na jego miejsce przyszedł Wojciech Gumiński.

Sądzę, że tak. Trzeba dać szansę gry młodym zawodnikom. Wojciech Gumiński jest dobrym, zawodnikiem. Każdy musi poczuć to obciążenie psychiczne w grze umieć znaleźć najlepsze rozwiązanie z sytuacji. Częsta gra pozwoli młodym na ogranie się.

Przypadłość naszego zespołu to dotkliwe porażki ze słabszymi zespołami i wspaniała gra z liderami ekstraklasy typu Kwidzyn czy Kielce. Co trzeba zrobić żeby te meczy wyglądały tak samo. Czyli na jednym wysokim poziomie z każdym rywalem.

Wszystko zależy od nastawienia. Szacunek i dobre nastawienie do gry. To jest podstawa. Reszta dzieje się na boisku.


POWIĄZANE ARTYKUŁY