Zagrali 1113 meczów

8

Normal
0

21

false
false
false

PL
X-NONE
X-NONE

MicrosoftInternetExplorer4

Dokładnie 1113 meczów rozegrali zawodnicy Playarena Lubin.pl w minionym 2013 roku. W skali całego kraju dało to świetny rezultat, ponieważ lubinianie uplasowali się na bardzo wysokim czwartym miejscu, ustępując jedynie Szczecinowi, Łodzi oraz Warszawie.

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:”Times New Roman”;
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:”Times New Roman”;
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}

Na czele rankingu najaktywniejszych miast 2013 roku znalazł się Szczecin, w którym przez minione 365 dni rozegrano łącznie aż 1703 spotkania w ramach Ligi Nike Playarena. Jak się okazało, tylko dwukrotnie (w styczniu i w lipcu) szczecinianie nie przekroczyli magicznej granicy 100 rozegranych meczów w jednym miesiącu, ale warto zaznaczyć, że ich przewaga nad pozostałymi miejscowościami uczestniczącymi w rozgrywkach jest z roku na rok coraz mniejsza. Za ich plecami znalazła się Łódź oraz Szczecin.

– Ciężko jest rywalizować z bardzo dobrze rozwiniętymi rozgrywkami w miastach z o wiele większym potencjale niż nasze. Jednak biorąc pod uwagę różnicę w czołówce – na pewno możemy być dumni z naszych zawodników – mówi Przemysław Czerniak, Ambasador Playarena.

Rozgrywki Playarena w Lubinie są ligą w zdecydowanie najmniejszym mieście w czołówce klasyfikacji najaktywniejszych. Dzięki temu wynikowi lubinianie są jednym z czterech ośrodków, które przekroczyły granicę tysiąca rozegranych meczów w ciągu jednego roku. O ile w Szczecinie, Łodzi i Warszawie drzemie jeszcze spory potencjał, to graczom z miedziowego miasta powinno zależeć przede wszystkim na utrzymaniu takiego wysokiego poziomu również w następnych latach.

– Z roku na rok się rozwijamy. Cieszymy się, że liczba spotkań ciągle rośnie i mamy nadzieje, że ta tendencja zostanie podtrzymana. Dodatkowo z całą pewnością cieszy fakt, że okazaliśmy się lepsi m.in. od Wrocławia, Białegostoku czy Poznania – kończy, Sebastian Spaliński.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY