W niedzielę piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin rozegrają rewanżowe spotkanie ze Storhamar. Drugi mecz rywalizacji w drugiej rundzie Pucharu EHF zostanie rozegrany w Norwegii.
Pierwsze spotkanie odbyło się w hali RCS w Lubinie. Pierwsza połowa zupełnie lubiniankom nie wyszła i do przerwy było 11:22. W drugiej części spotkania Miedziowe na tle utytułowanych rywalek spisywały się już lepiej, ale Storhamar zwyciężyło pewnie 38:22 – To spotkmanie zupełnie nam nie wyszło, szczególnie słabe zaowdy zagrałyśmy w defensywie. Obrona zawsze jest naszą mocną stroną – tym razem jednak było inaczej. Przed rewanżem nie zwieszamy głów i walczymy o jak najlepszy wynik. Chcemy pokazać się z dużo lepszej strony niż w domowym meczu – zapewnia Małgorzata Buklarewicz, rozgrywająca Metraco Zagłębia Lubin.
W międzyczasie obie drużyny rozegrały mecze ligowe. W środowych występach dużo lepiej poradziły sobie zawodniczki Metraco Zagłębia. Lubinianki rozgromiły na wyjeździe KPR Ruch Chorzów 33:18. Storhamar natomiast niespodziewanie zanotował pierwszą porażkę w lidze, przegrywając na własnym parkiecie z Fana 26:27.
Niedzielne spotkanie w Norwegii rozpocznie się o godzinie 18:00.