Zagłębie znów w strefie spadkowej

783

W piątkowy wieczór KGHM Zagłębie Lubin przegrywa z Górnikiem Zabrze 0:2 na własnym stadionie i mocno komplikuje swoją dalszą walkę o utrzymanie.

Obie drużyny przed meczem znały stawkę tego pojedynku i spotkanie zaczęli bardzo zachowawczo. Zarówno jeden jak i drugi zespół bał się przejąć inicjatywę w tym meczu. Najgroźniejsze sytuacje w pierwszej części gry należały do gości, kiedy japoński skrzydłowy uderzał z dystansu, a drużynę uratował Dioudis. Druga okazja była po stałym fragmencie gry, kiedy w poprzeczkę własnej bramki uderzył Świerczok próbując wybić piłkę.

Zaraz po zmianie stron, w 51. minucie po rzucie różnym Emil Bergstrom wyprowadził Górnik Zabrze na prowadzenie po rzucie rożnym. Chwilę później świetna szansę na podwyższenie wyniku zmarnował Piotr Krawczyk. Lubinianie dążyli do wyrównania i w 67. minucie w polu karnym był faulowany Arkadiusz Woźniak, który wszedł na boisko kilka sekund wcześniej. Po długiej konsultacji z wozem VAR sędzia podtrzymał decyzję z boiska, jednak Filip Starzyński nie wykorzystał „jedenastki”. Po tym zdarzeniu oba zespoły już nie stworzyły klarownych sytuacji bramkowych. W ostatniej akcji meczu Zagłębie postawiło wszystko na jedną kartę i w pole karne gości na rzut rożny powędrował Dioudis. Górnik ruszył z kontrą i do pustej bramki trafił Dani Pacheco.

Po meczu Zagłębie zamienia się z Górnikiem Zabrze miejscami i rozsiada się w strefie spadkowej. Do końca sezonu pozostaje kilka kolejek, jednak z taką grą ciężko będzie się utrzymać w piłkarskiej elicie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY