Zagłębie lepsze

21

KGHM Zagłębie Lubin wygrało na wyjeździe z Motorem Lublin 2:1. Bramki dla lubinian zdobyli Szymon Pawłowski (14. minuta) i Dawid Plizga (22. minuta). Dla rywali gola strzelił Dawid Ptaszyński (40. minuta).

Zagłębie wykonało plan – wywiozło trzy punkty z Lublina. Mecz ułożył się dla lubinian fantastycznie, bo już po 22. minutach Zagłębie prowadziło 2:0. Najpierw w 14. minucie po dośrodkowaniu Michała Golińskiego z rzutu wolnego, do piłki doszedł Szymon Pawłowski i pokonał Przemysława Mierzwę.

Minęło raptem osiem minut, a bramkarz Motoru musiał po raz drugi wyciągać piłkę z siatki. Gola zdobył Dawid Plizga po podaniu Pawłowskiego. W międzyczasie bliski pokonania Mierzwy był Michał Goliński, ale przy jego strzale dobrze interweniował bramkarz gospodarzy.

W pierwszej połowie padła jeszcze jedna bramka. Jej autorem był jednak nie piłkarz Zagłębia, a Motoru, który w 40. minucie pokonał Aleksandra Ptaka. Straty gospodarzy zmniejszył Dawid Ptaszyński.

W drugiej odsłonie Motor starał się wyrównać, i choć raz piłka po strzale piłkarza z Lublina zatrzepotała w bramce Ptaka, to sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Potwierdziło się zatem to, że Motor ma duże problemy ze zdobywaniem goli. Zagłębie kontrolowało sytuację na boisku do końca spotkania. Motor próbował wszelkich sposobów na zdobycie wyrównującej bramki, ale nie pomogła im nawet decyzja trenera Ryszarda Kuźmy, który na ostatnie sekundy spotkania popędził do przodu swojego bramkarza.

Za tydzień Zagłębie grać będzie z Koroną Kielce. Może to być decydujący mecz dla lubinian w walce o awans.

Motor Lublin – KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (1:2)

Bramki: Ptaszyński 40 – Pawłowski 14, Plizga 22

Sędziował: Michał Zając (Sosnowiec).

Żółte kartki: Falisiewicz, Żmuda (Motor).

Motor: Mierzwa – Misztal, Maciejewski, Ptaszyński, Falisiewicz, Piotrowicz (80 Carabulea), R. Król (46 Mielniczuk), Żmuda, Syroka, Hempel (60 K. Król), Oziemczuk.

KGHM Zagłębie: Ptak – Rymaniak, Stasiak, Ganowicz, Kocot – Plizga (81 Piotrowski), Hanzel, Goliński, Jackiewicz, Pawłowski (66 Kolendowicz) – Micanski (90 Kapias).

Dawid Sołtys


POWIĄZANE ARTYKUŁY