W wielu miejscach, w których do tej pory można było kupić bilet na miejski autobus, pojawiły się kartki z napisem: „Biletów brak”. – Chodziliśmy z żoną przez dłuższy czas szukając biletów, ale nigdzie nie mogliśmy ich kupić – mówi Marek z Lubina.
Pojawił się problem, ponieważ właściciele kiosków czy innych punktów, które do tej pory sprzedawały bilety, stwierdzili, że nie warto zamawiać nowych, bo za kilkanaście dni i tak nikt ich już nie kupi. – Nie opłaca mi się zamawiać nowych. Nikt ich nie kupi i tylko zrobię sobie problem – przyznaje szczerze jedna ze sprzedawczyń.
Od 1 września bilety nie będą już potrzebne, ponieważ lubińska komunikacja miejska będzie bezpłatna.
Jak zapewnia magistrat, są miejsca, w których na pewno dostaniemy bilety. – Na pewno są na Ustroniu na pętli, dworcu PKS, w kiosku na pętla Przylesie (Leśna) oraz we wszystkich dziesięciu biletomatach – wylicza Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina.
Bilety są też w kiosku przy Muzie. – Ja mam zapas. Powinno wystarczyć do końca sierpnia. Ale wiem, że jest taki problem. Często ludzie idąc z Przylesia wypytują po kolei w każdym kiosku i nie mogą dostać biletu, dopiero u mnie – mówi pracownica kiosku.
Jak zapewnia przedstawiciel urzędu, w autobusach wciąż można natknąć się na kontrole. Tyle że od lipca kontrolerów w autobusach zastąpili strażnicy miejscy.