36-letniego kierowcę autobusu z zakazem prowadzenia pojazdów zatrzymali wczoraj lubińscy policjanci. Szofer wpadł tylko dlatego, że na jednym z odcinków krajowej trójki przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 20 km/h. Ważnych badań nie miał ponadto autobus, którym kierował lubinianin.
– Wczoraj przed godz. 15.00 na drodze krajowej nr 3 policjanci z wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę autobusu. Powodem zatrzymania było przekroczenie dozwolonej prędkości o 22 km/h. Jak zawsze kontrolowany został poproszony o okazanie prawa jazdy oraz dokumentów na prowadzony pojazd. Mężczyzna rozpoczął poszukiwania dokumentu uprawniającego do kierowania autobusem, cały czas zapewniając funkcjonariuszy, że takowe posiada – relacjonuje rzecznik lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha.
Funkcjonariusze uruchomili więc elektroniczny system i okazało się, że 36-letni mieszkaniec Lubina ma zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę na podwójnym gazie. Najwcześniej za kierownicę mężczyzna mógłby wsiąść dopiero we wrześniu bieżącego roku.
Podczas dalszej kontroli policjanci ustalili także, że autobus, którym kierował lubinianin, od miesiąca nie ma ważnych badań technicznych.
– Na szczęście kierowca dopiero jechał po pasażerów do Polkowic. Teraz za swoje czyny zatrzymany odpowie przed sądem. Za niestosowanie się do prawomocnego orzeczenia sądu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności – informuje Jan Pociecha,