Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miał 58-letni kierowca toyoty, który w takim stanie postanowił pojechać na zakupy. Do sklepu jednak nie dotarł, kończąc podróż w przydrożnym rowie. Mężczyźnie na szczęście nic się nie stało, ale nie uniknie on konsekwencji swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Absolutną ignorancją zasad bezpieczeństwa i przepisów prawa wykazał się wczoraj 58-letni mieszkaniec gminy Ścinawa, który, mając w swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, zdecydował się prowadzić auto.
– Kompletnie pijany mężczyzna po godzinie 20 postanowił, że pojedzie na zakupy. Wsiadł do osobowej toyoty i wjechał do miasta, pokonując od domu dystans blisko dwóch kilometrów. Do sklepu nie dotarł, ponieważ z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał z drogi „lądując” w rowie. Niewykluczone, że nie trafił w skrzyżowanie, na którym prawdopodobnie miał zamiar skręcić w prawo. Ścinawianin nie był nawet w stanie samodzielnie wysiąść z auta – relacjonuje aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Na szczęście nikt w tym czasie nie przechodził w pobliżu i nie doszło do żadnej tragedii. Sam kierowca również nie ucierpiał w zdarzeniu.
– Zatrzymany trafił prosto do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu, które pewnie potrwa dłuższy czas, usłyszy zarzut kierowania „na podwójnym gazie”, za co, oprócz wysokich kar grzywny, grozić mu będzie do 3 lat więzienia – dodaje przedstawiciel lubińskiej komendy.