Z miłości do rapu

2196

Choć obaj pochodzą z Lubina, to jeszcze do niedawna zupełnie się nie znali. Los jednak sprawił, że teraz razem realizują muzyczną pasję. I wcale im nie przeszkadza to, że mieszkają dziś w innych miastach. Mowa o duecie młodych raperów tworzących wspólnie muzykę: Mateuszu Ostrowskim i Michale Kubickim. Niedawno na YouTube ukazał się ich pierwszy kawałek, a – jak sami zapewniają – to dopiero początek.

Dzieli ich odległość kilkuset kilometrów i pięć lat różnicy wieku. Łączy wspólna pasja, która, jak się okazuje, nie zna żadnych ograniczeń.

Jesteśmy dwójką przypadkowo poznanych się ludzi. Tak się składa, że obaj pochodzimy z Lubina, ale wcześniej w ogóle się nie znaliśmy. Mój przyjaciel sprawił, że we wrześniu zeszłego roku nawiązaliśmy kontakt ze sobą – wyjaśnia 26-letni Mateusz Ostrowski, występujący pod pseudonimem Scharf (z niemieckiego ostry – przyp. red.).

Najpierw pogadaliśmy internetowo, a później w grudniu pojechaliśmy razem do studia we Wrocławiu i zaczęliśmy tam nagrywać wspólne utwory. Udało nam się złapać fajny vibe – dodaje.

Młodzi artyści uzupełniają się w swojej twórczości. Młodszy z nich, 21-letni Michał (Qbicki) jest uzdolniony wokalnie. Z kolei starszy, czyli Mateusz, zajmuje się przede wszystkim tekstami, tzw. mięsem w trackach, oraz przekazem, a ten traktuje głównie o nich samych i ich życiowych doświadczeniach. Mimo że są dopiero na początku swojej muzycznej drogi, to podchodzą bardzo poważnie do tego, co robią. Świadczy o tym choćby ich współpraca z najbardziej uznanymi markami w branży muzycznej.

Bardzo mocno chcemy w to wchodzić i sporo oszczędności odłożyliśmy na ten cel. Zależy nam, żeby współpracować tylko z profesjonalistami, takimi, którzy realizują topowych artystów w Polsce. A to naprawdę kosztuje, ale my stawiamy na jakość – przyznają.

Niedawno na YouTube ukazał się ich pierwszy wspólny kawałek. W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinien się pojawić następny.

Mamy już nagrane kolejne numery, a w planach na ten rok mam też dwa kawałki solowe  – mówi Scharf. – Jestem upartym gagatkiem, mam swoje założenia i jeśli brnę do jakiegoś celu, to na pewno tam dojdę – dodaje z uśmiechem.

Jego zdaniem teraz rap coraz częściej łączy się z popem. – Utwory rapowe ze wstawkami śpiewanymi bardzo fajnie się komponują i wpadają w ucho – uważa. 

Fot. archiwum prywatne


POWIĄZANE ARTYKUŁY