Niedzielny mecz Iskry Księginice z Gromem Gromadzyń był dobrym piłkarskim widowiskiem. Isrka strzeliła trzy bramki, a gospodarze spotkania jedną. Niestety, nie wszyscy piłkarze gości mogli cieszyć się z pierwszego zwycięskiego meczu podczas okresu przygotowawczego. Na boisku pojawił się Marcin Domasiewicz. Po chwili ten sam zawodnik zwijał się z bólu na murawie. Skręcony staw skokowy nie wrócił na miejsce i zawodnik sam nastawił nogę. Potrzebna była wizyta w szpitalu.
Wspomniane wydarzenie miało miejsce na boisku Wielowsi. Tam właśnie Iskra Księginice rozgrywała swoje czwarte spotkanie sparingowe. Ich przeciwnikiem był nowo powstały zespół Gromu Gromadzyń. Piłkarze rozgrywali mecz w systemie 3 razy 30 minut. Po pierwszej partii gospodarze wygrywali 1:0. I właśnie w drugiej odsłonie meczu doszło to nieszczęśliwego wypadku. Marcin Domasiewicz z Iskry, nie pograł zbyt długo. Doznał dość poważnie wyglądającej kontuzji stawu skokowego. Na domiar złego skręcona kostka nie chciała wrócić na swoje miejsce. Zawodnik podjął się własnoręcznego nastawienia stawu. – Kontuzja dość poważna. W wielkich bólach Marcina zabrał Marek Wcześniak. Pojechali bezpośrednio do szpitala. – Mówi trener Iskry Księginice, Karol Grolewski.
Do końca drugiej tercji wynik meczu nie uległ zmianie. Grom nadal prowadził 1:0. Dopiero w trzeciej połowie, bramkę na remis zdobył główką Słonecki. Zespół dogadywał się na boisku bez dwóch zdań. Znacznie lepiej wyglądało to niż w meczu z Kłosem Moskorzyn i FC Małomicami. Druga bramkę zdobył Karol Grolewski, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Grom 1:2 Iskra. Gromadzyń grał coraz słabiej, a zawodnicy Księginic coraz częściej podchodzili po bramkę rywali. W końcu z około jedenastu metrów przyłożył w futbolówkę ponownie Karol Grolewski. Bramkarz Gromu był bez szans. Ostateczny wynik to 1:3 dla gości.
– Mieliśmy zdecydowaną przewagę. W zasadzie mecz odbywał się na połowie przeciwnika. Kontrolowaliśmy spotkanie. Było kilka zgrzytów jak to, że sędzia nie gwizdał spalonych. Wszyscy się zatrzymywaliśmy, a arbiter pokazywał grać dalej. Wprowadzało to trochę zamieszania. Ale wygraliśmy i środę rozegramy rewanż w Księginicach.
Iskra Księginice zagrała w składzie: Pielarz, Wcześniak, Grolewski, Stołowski, Staszak, Słonecki, Norbert Kołcz, Tarnawski, Dybas, Steczek, Mallon.
Na ławce zasiedli: Gołębiowski, Domasiewicz.