Policjanci lubińskiej komendy zatrzymali 20-latka i jego nastoletnią dziewczynę podejrzanych o zdemolowanie mieszkania i klatki schodowej. Zatrzymany mężczyzna niszczył wszystko, co spotkał na swojej drodze. Nie oszczędził nawet dziecięcego rowerka.
Wczoraj przed godz. 21 u dyżurnego lubińskiej komendy rozdzwonił się telefon.
– Mieszkańcy centrum informowali o hałasach i odgłosach tłuczonego szkła. Policjant na miejsce skierował funkcjonariuszy z wydziału prewencji. Z wcześniej uzyskanych informacji wynikało, że młody mężczyzna był widziany, jak wybijał szybę w jednym ze sklepów – mówi asp. szt. Jan Pociecha z KPP w Lubinie.
Jak ustalili policjanci, do jednego z mieszkań w centrum Lubina pod nieobecność właściciela przyszła jego córka wraz ze swoim chłopakiem.
– Ten w pewnym momencie stwierdził, że musi się zemścić na domowniku. Ponieważ nie było go w domu, swoją agresję skierował na przedmioty. Po zdemolowaniu pomieszczeń zaczął wyrzucać różne przedmioty przez okno uszkadzając poniższe balkony i rzeczy tam pozostawione. Gdy skończył demolować mieszkanie, wraz z dziewczyną wyszedł w miasto, kontynuując niszczycielski marsz. Nie oszczędził nawet dziecięcego rowerka pozostawionego na klatce schodowej – relacjonuje asp. szt. Jan Pociecha.
W tej sprawie policjanci zatrzymali 17-letnią kobietę i jej 20-letniego chłopaka. Oboje są mieszkańcami Lubina. Teraz za zniszczenie mienia grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.