Z basenu na grządki – lubińskie zoo walczy o niemarnowanie wody

2090

Lubińskie zoo postanowiło walczyć z suszą ucząc młodszych i starszych oraz wcielając swoje rady w życie. Właśnie rozpoczęło akcję edukacyjną „Woda cenniejsza od złota”, ale stara się też samo nie marnować wody. Ostatnio dzięki współpracy z RCS uratowało wodę z odkrytych basenów.

Specjaliści biją na alarm, Polskę może dotknąć największa susza od dziesiątków lat. Rekordowo ciepła zima połączona z brakiem opadów sprawiła, że spada poziom wody w rzekach. W marcu padało najmniej w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. – Takiej suszy hydrologicznej wiosną nie mieliśmy w historii pomiarów – mówi prof. Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej.

To już siódmy rok bez opadów deszczu, które zapewniłyby wilgotność gleby na „normalnym” poziomie. Normalnym, czyli takim, który obserwowany był na naszym terenie przez dziesiątki lat. Obecnie większość Polski przechodzi suszę atmosferyczną (meteorologiczną). To nic innego jak brak deszczu. Natomiast brak długotrwałych opadów, m.in. podczas wiosny, sprawia, że mamy do czynienia z suszą rolniczą, czyli brakiem wody w wierzchniej warstwie gleby. Następnym etapem zmian jest susza hydrologiczna. Kolejna ciepła zima bez okrywy śnieżnej sprawia, że wody gruntowe nie są zasilane podczas wiosennej odwilży. Do tego dochodzi jeszcze spadek poziomu wód w rzekach czy strumieniach (susza hydrogeologiczna). Brzmi jak krótki przepis na suszę? Niestety tak

– pisze lubińskie zoo.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, jak absurdalnie to brzmi, ale Polska pustynnieje. Nie oznacza to, że za 5 czy 10 lat będziemy mieli pustynię, ale na pewno okresy suszy dadzą nam się we znaki. Dlatego postanowiliśmy rozpocząć akcję edukacyjną „Woda cenniejsza od złota” – informuje Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej, które zajmuje się lubińskim zoo i parkiem Wrocławskim.

Co czwartek na fanpage zoo na Facebooku pojawiać się będą wpisy pokazujące kolejne sposoby na suszę, które każdy z nas może wdrożyć w swoje życie. Lubińskie zoo zachęca do śledzenia swojego profilu i udostępniania tych jakże ważnych informacji.

– Pamiętajmy, że oszczędzanie wody to przede wszystkim ratowanie przyrody i upraw, ale także portfela. Dając przykład młodszym, kształtujemy następne pokolenia, które z zasobami wody mogą mieć jeszcze większe problemy. Warto, aby od najmłodszych lat uczyły się pozytywnych postaw, w tym oszczędzania wody – dodaje Bończak.

Zoo stara się promowane przez siebie zasady wcielać w życie i nie marnować wody. Ostatnio dzięki współpracy z Regionalnym Centrum Sportowym w Lubinie „przejęło” wodę z odkrytych basenów, dzięki czemu nie została ona tak po prostu wylana. Woda ta, ze względów technicznych, od zakończenia lata stała w nieckach basenowych. Przed rozpoczęciem nowego sezonu RCS zawsze wylewa wodę, czyści baseny i uzupełnia czystą wodą. A że właśnie szykuje się do nowego sezonu (w oczekiwaniu na wytyczne rządu odnośnie basenów odkrytych), baseny musiały zostać opróżnione. Tym razem woda została jednak dobrze wykorzystana.

Żeby wody nie marnować, bo jak wiemy w obecnym czasie woda cenniejsza od złota, to dzięki współpracy z RCS cały dzień „tankujemy” baniaki i podlewamy nasze trawniki, krzewy i drzewa, dlatego nie zdziwcie się na widok busa, z którego wylewa się tona wody. Dziś wylaliśmy (ale nie na zmarnowanie) 13 ton! PS nie martwcie się, woda nie jest chlorowana

– poinformowało zoo na swoim Facebooku.


POWIĄZANE ARTYKUŁY