Wyrzucił kluczyki w krzaki i udawał, że to nie on

4174

Kiedy w końcu zatrzymał się do kontroli, wyciągnął kluczyki ze stacyjki, wyrzucił w zarośla i twierdził, że to nie on kierował. Jak się okazało miał ku temu powód – 25-letni kierowca wydmuchał prawie trzy promile alkoholu.

Policjanci wydziału ruchu drogowego pełniąc służbę na nocnej zmianie, na ulicy Zacisze, zauważyli kierującego samochodem osobowym marki Volkswagen. – Mężczyzna na widok radiowozu gwałtownie przyśpieszył. Kiedy policjanci zatrzymali go do kontroli, kierujący wysiadł z samochodu, wyrzucił kluczyki w zarośla i oświadczył funkcjonariuszom, że to nie on kierował autem – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.

W trakcie interwencji funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. 25-latek nie chciał wykonać żadnego z poleceń mundurowych, ci musieli zatem użyć siły fizycznej. Kierowcę zakuto też w kajdanki. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie, a na dodatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Jego zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne, ponieważ w aucie wraz nim podróżowały jeszcze dwie osoby: 17-latka i 18-latek.

Pijanemu kierowcy grozi do dwóch lat więzienia, a policja ponownie apeluje o rozwagę i rozsądek.

– Osoba wsiadająca za kierownicę pojazdu powinna być bezwzględnie trzeźwa. Musimy zdawać sobie sprawę, że bierzemy pełną odpowiedzialność za życie i zdrowie pasażerów, których wieziemy, a także każdego uczestnika ruchu drogowego – podkreśla asp. sztab. Serafin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY