W meczu ćwierćfinału Pucharu Polski mężczyzn Zagłębie Lubin wygrało w Głogowie z Chrobrym 30:27 (14:12) i awansowało do półfinału rozgrywek.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy, jednak w 5. minucie podopieczni Jerzego Szafrańca prowadzili już 3:1. W kolejnych fragmentach gry minimalnie lepszy okazał się Chrobry i mieliśmy remis 4:4. Do końca pierwszej części spotkania warunki gry dyktowali już lubinianie, którzy cały czas utrzymywali 2-3 bramkową przewagę. Między słupkami świetnie spisywał się Adam Malcher. Brązowy medalista Mistrzostw Świata obronił m.in. trzy rzuty karne. Na przerwę schodziliśmy, prowadząc 14:12.
W drugiej połowie stroną przeważająca nadal było Zagłębie. A Chrobry? Chrobry starał się zniwelować straty, jednak grał bardzo nieporadnie. Świadczyć może o tym fakt, iż głogowianie, grając w przewadze dwóch zawodników stracili dwie bramki, nie rzucając żadnej. To spowodowało, że z podopiecznych Jarosława Cieślikowskiego zeszło powietrze, co wykorzystali lubinianie. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania było już 24:18. Do końcowej syreny Zagłębie kontrolowało przebieg wydarzeń na parkiecie i wygrało 30:27.
W naszej drużynie zadebiutował Michał Nowak, a Michał Świrkula powrócił do gry po dziesięciomiesięcznej przerwie.
SPR AMD Chrobry Głogów – MKS Zagłębie Lubin 27:30 (12:14)
Chrobry: Zapora, Pitoń – Wita 2, Misiaczyk 2, Kuta 2, Szymyślik 9, Achruk 4, Świtała 3, Łucak 2, Żak 1, Paluch 1, Jasiński 1.
Zagłębie: Malcher, Świrkula – Nowak 6, Kieliba 6, Morawski 2, Zadura 2, Obrusiewicz 1, Tomczak 1, Steczek, Anuszewski 5, Niedośpiał 4, Kozłowski 3.
LL