Kacper Toporowski, wychowanek Akademii UKPS Lubin od nowego sezonu nie będzie reprezentował barw swojego rodzinnego miasta. Uzdolniony siatkarz wypływa na szerokie wody i trafił do Jastrzębskiego Węgla.
W tym roku 26 osób kończy swoją przygodę z Akademią UKPS Lubin, 14 chłopców i 12 dziewcząt. Żeńska część zostaje w klubie i będzie reprezentować klub, jako młodziczki młodsze. Wśród chłopców, 12 przejdzie do Cuprum Lubin, a jeden uda się do Jastrzębskiego Węgla, a jest nim Kacper Toporowski.
– Decyzja łatwa nie była, ale wypływam trochę na szerokie wody. Na pewno będzie dużo stresu, ale kiedyś miałem takie myśli, aby właśnie grać w Polsce, choć nie ukrywam, że liczę na zatoczenie koła i powrót do Lubina. Siatkarsko na pewno chciałbym podszkolić się technicznie, aby jeszcze lepiej rozwijać się w klubach. – podkreśla Kacper Toporowski.
– Taką decyzję podjęli i rodzice i sam zawodnik. W poprzednim roku do Jastrzębskiego Węgla pojechał Mikołaj Stąporek. Także większość zostaje w Lubinie, a są też osoby obierające inny sprawdzony zresztą kurs. Z jednej strony bardzo nas to cieszy, a z drugiej smuci, bo chcielibyśmy jednak grali dla naszych barw, ale ja będę ich wspierał, niezależnie gdzie się udadzą – podkreśla Przemysław Cedro, założyciel Akademii UKPS Lubin.
W zespole młodziczek starszych również rewolucja. Siatkarki również udadzą się do zespołu z innego miasta. Sześć zasili Pałac Bydgoszcz, z czego cztery z nich to reprezentantki kadry wojewódzkiej.
– Jesteśmy niezmiernie dumni, bo to pierwszy rocznik, który szeroką kadrą idzie w Polskę. Reprezentując swój rodzimy klub i walczyć o swoją przyszłość – podkreśla trener.