Wyborcy potrzebują alternatywy (WYWIAD)

16

REGION. Rafał Dutkiewicz komentuje tegoroczne wybory do Senatu na Dolnym Śląsku. Prezydent Wrocławia przedstawia także wnioski związane z kampanią wyborczą w 2011 roku oraz swoje polityczne plany na przyszłość.

 

– Panie prezydencie, jak ocenia pan tegoroczne wybory do senatu na Dolnym Śląsku?

– Są dwa sposoby patrzenia na te wybory. Po pierwsze, nie osiągnęliśmy takiego rezultatu, na jaki liczyliśmy. Mamy tylko jednego senatora, a wydawało nam się, że wprowadzimy co najmniej kilku. Z drugiej strony, otrzymaliśmy bardzo dobry wynik procentowy, za który chcielibyśmy wszystkim serdecznie podziękować. Dwadzieścia sześć procent wyborców na Dolnym Śląsku opowiedziało się za naszą opcją. Wprowadziliśmy co prawda jednego senatora, jednak poparcie społeczne było nadspodziewanie wysokie.

– Jakie wnioski wyciągnął pan z tegorocznych wyborów?

– Wnioski są takie, że powinniśmy trwać w budowaniu pewnej obywatelskiej alternatywy. Tym razem wygrały partie polityczne, ale taka obywatelska alternatywa jest wyborcom potrzebna. W 2014 roku, kiedy ponownie odbędą się wybory lokalne i regionalne, z całą pewnością na Dolnym Śląsku pokażemy po raz kolejny Samorządowy Obywatelski Komitet Wyborczy, który będzie chciał osiągnąć jeszcze większy wynik. Z dwudziestu trzech procent skoczyliśmy na dwadzieścia sześć, naszym celem jest przekroczenie trzydziestu procent.

– Wynika z tego, że z roku na rok ludzie przekonują się do bezpartyjnych kandydatów?

– Powiedziałbym raczej, że biorą pod uwagę tego rodzaju alternatywę. My nie jesteśmy radykalnym krytykiem rzeczywistości partyjnej. Chcemy jedynie wyraźnie mówić, że partie polityczne nie wyczerpują bogactwa życia publicznego, czy też społecznego.

– Jakie są pana polityczne plany na przyszłość?

– Chciałbym, żeby Unia Prezydentów Miast przetrwała, ale jestem tylko jednym spośród trzydziestu równouprawnionych członków tej organizacji. W najbliższym czasie będę rozmawiał z pozostałymi prezydentami i wtedy zobaczymy, jak to się ukształtuje. Sejmik i regionalne wybory – na pewno, a co do parlamentarnych – jest za wcześnie na rozstrzyganie tej kwestii.


POWIĄZANE ARTYKUŁY