Wracają piłkarskie emocje. Na początek Lech Poznań

293

Po kilkutygodniowej przerwie wracają rozgrywki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. W ramach 20. kolejki w sobotni wieczór piłkarze KGHM Zagłębia Lubin zmierzą się z Lechem Poznań. Jak w ostatnich latach wyglądały bezpośrednie pojedynki Miedziowych z Kolejorzem? 

Po raz pierwszy naprzeciw siebie obie drużyny stanęły blisko 40 lat temu, bo w sezonie 1985/1986. Historyczne spotkanie miało miejsce w Lubinie, gdy Zagłębie debiutowało na boiskach ówczesnej I ligi. W inauguracyjnym meczu obu ekip padł bezbramkowy remis. Na wiosnę w stolicy Wielkopolski mieliśmy również podział punktów, tym razem 1:1, po bramkach Mirosława Okońskiego dla Kolejorza oraz Zbigniewa Stelmasiaka, który trafił dla miedziowych. 

Piłkarze KGHM Zagłębia pierwszy raz zwyciężyli z Lechem w 1987 roku. Wówczas w meczu rozegranym na stadionie w Poznaniu Miedziowi wygrali 2:0, a bramki zdobywali Romuald Kujawa oraz Adam Zejer. W meczu rozegranym na stadionie GOS w Lubinie po golu Dariusza Baziuka, lubiński zespół znów okazał się lepszy od Kolejorza. W 1990 roku Zagłębie pokonało rywali z Poznania 2:1, a gole zdobywali wtedy Jarosław Góra i Janusz Kudyba. Od tego czasu to Lech aż do sezonu 1995/1996 wygrywał bądź remisował z naszym zespołem. Los do lubinian znów uśmiechnął się w rundzie jesiennej kolejnego sezonu. Wtedy to Radosław Kałużny dał jednobramkową wygraną w meczu rozgrywanym w Lubinie. Piłkarze KGHM Zagłębia poszli za ciosem i wygrali także w Poznaniu 2:1.

Jedno z najbardziej pamiętnych i spektakularnych starć pomiędzy tymi drużynami niewątpliwie miało miejsce w sezonie 2005/2006 na Stadionie GOS. Ostatecznie spotkanie to zakończyło się wygraną Kolejorza 5:4. Dublet dla Miedziowych zanotował wówczas Michał Chałbiński, a po jednym trafieniu zdobyli Matija Kristić oraz Maciej Iwański. Dla zespołu ze stolicy Wielkopolski trafiali wówczas Zbigniew Zakrzewski, Krzysztof Gajtkowski oraz Piotr Reiss, który trzykrotnie zdołał pokonać Mariusza Liberdę.

Starcia pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Lechem Poznań to nie tylko ciekawe mecze pod względem sportowym. Przykładem może być pojedynek z sezonu 2009/2010, kiedy to Lech, podobnie jak w 2022 roku, po spotkaniu z lubinianami świętował mistrzostwo Polski. Dodatkowo był to ostatni mecz Roberta Lewandowskiego na polskich boiskach ligowych przed pierwszym zagranicznym transferem do Borussi Dortmund.

Miedziowi najwyższe zwycięstwo nad Kolejorzem zanotowali w sezonie 2015/2016. Wówczas wygraliśmy 3:0 po dwóch trafieniach Macieja Dąbrowskiego i jednym Arkadiusza Woźniaka. Zwycięstwo to jednocześnie zapewniło naszemu Klubowi awans do europejskich pucharów, zaledwie rok po powrocie na boiska Ekstraklasy.

W poprzedniej kampanii rozegraliśmy dwa spotkania przeciwko Kolejorzowi. W pierwszym zremisowaliśmy 1:1 po golach Łukasza Łakomego i Mikaela Ishaka. Z kolei w rewanżu przy ul. Bułgarskiej pokonaliśmy gospodarzy 2:1. Bramki dla Miedziowych strzelali wtedy Dawid Kurminowski i po raz kolejny Łukasz Łakomy. Dla podopiecznych Johna van den Broma do siatki trafił Artur Sobiech.

W bieżących rozgrywkach oba zespoły zmierzyły się już na początku sezonu, dokładnie w 3. serii gier. Przy rekordowej frekwencji na KGHM Zagłębie Arena liczącej blisko 16 000 kibiców, podzieliliśmy się punktami z Kolejorzem, remisując 1:1. Choć po pierwszej połowie meczu prowadziliśmy dzięki bramce Dawida Kurminowskiego, a Lech musiał radzić sobie w osłabieniu przez czerwoną kartkę Radosława Murawskiego, to kwadrans przed końcem regularminowego czasu gry po stałym fragmencie do wyrównania doprowadził Miha Blazić. 

Jak będzie tym razem? Czy Miedziowi znów zdołają wywieźć komplet punktów ze stolicy Wielkopolski? O tym przekonamy się już w sobotę!

KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN – LECH POZNAŃ | BILANS POJEDYNKÓW

Zwycięstwa KGHM Zagłębia: 21 

Remisy: 22

Zwycięstwa Lecha: 25 

Bilans bramkowy: 92-79 na korzyść Lecha


POWIĄZANE ARTYKUŁY