Woźniak: Wykorzystam moją szansę

17

Na mecz z Widzewem Łódź znalazł się w szerokiej kadrze, a w samym spotkaniu wszedł na dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem i narobił sporo zamieszania w szeregach rywala. Arkadiusz Woźniak miał długą przerwę w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy, ale dostał ponownie szansę od trenera i udowodnił, że była to słuszna decyzja. Krótka rozmowa z napastnikiem KGHM Zagłębia Lubin.

►Choć nie zaczęliście tej rundy źle, to chyba wygrana z Widzewem Łódź cieszy najbardziej, bo trzy punkty są wam szczególnie potrzebne?

Arkadiusz Woźniak: Zdobyliśmy te trzy punkty i to jest najważniejsze, bo nie jest ważne kto strzelił, wygraliśmy to i jest to bardzo cenne zwycięstwo.

►Wróciłeś na mecz na własnym terenie i jeszcze wygrany, to taka podwójna radość.

AW: No na pewno tak. Dostałem w końcu szansę i staram się ją jak najbardziej wykorzystać i ten czas, który dostałem.

►Zapowiadaliście przed spotkaniem z Widzewem, że będziecie chcieli zatopić okręt zwany Widzew Łódź, no i się udało.

AW: Udało się, choć nie był to jednak łatwy mecz, bo praktycznie w spotkaniu ciężko było wykorzystać którąś z sytuacji, choć kontrolowaliśmy te spotkanie. Zamknęliśmy mecz dziewięćdziesiątą trzecią minutą i myślę, że to jeszcze bardziej boli Widzew.


POWIĄZANE ARTYKUŁY