Wjechała na przejazd na czerwonym. Odpowie przed sądem

6572

To zdarzenie mogło się skończyć tragicznie, a kierująca odpowie za wjechanie na przejazd kolejowy przed sądem. Do zdarzenia doszło 25 lipca. Niewiele brakowało, a opel zderzyłby się z pociągiem. Dopiero niedawno policji udało się ustalić personalia kobiety, która kierowała tym autem. 

Screen z filmu Jarosława Patalona

Samochód wjechał na przejazd, a w międzyczasie zamknęły się rogatki. Wszystko nagrał kierowca jadący za pojazdem. Wyglądało na to, że kierujący ciemnym autem zbagatelizował czerwone światło i zatrzymał się tuż przed torami. Za chwilę zamknął się szlaban, a późnej przejechał pociąg Kolei Dolnośląskich. Skład pędził z prędkością około 120 km/h. Na szczęście opel zmieścił się i nie doszło do tragedii.

Film z tego zajścia wysłał do naszej redakcji Jarosław Patalon. Pisaliśmy o tym zdarzeniu TUTAJ. Dopiero niedawno policji udało się ustalić personalia kierującej tym autem. Sytuacja była utrudniona, ponieważ samochód, którym jechała, był wypożyczony. Dziś już wiemy, że to 59-letnia kobieta. Do zdarzenia doszło około godz. 18 na przejeździe przy ul. Legnickiej.

– Wobec kierującej został skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Mieszkanka Międzyrzecza odpowie za niezastosowanie się do znaku drogowego oraz za naruszenie przepisów o ruchu drogowym – informuje asp. szt. Sylwia Serafin z lubińskiej policji.

Kobiecie grozi grzywna do kilku tysięcy złotych oraz kara nagany.

Koleje Dolnośląskie informowały, że to bardzo niebezpieczne miejsce. Maszynista jadący od strony Legnicy ma bardzo słabą widoczność. Tuż przed przejazdem jest łuk, do tego rosną drzewa i krzewy. Nie ma szans, by dostrzegł auto na drodze na tyle wcześnie, by zwolnić. Sytuacja mogła więc skończyć się tragicznie.

W dodatku to nie pierwsza taka sytuacja na tym przejeździe kolejowym.


POWIĄZANE ARTYKUŁY