Wizyta prywatna czy NFZ?

74

______ko_porodowe.JPGNawet trzy tygodnie muszą czekać kobiety w ciąży na zwykłą wizytę u ginekologa, jeśli wcześniej zapobiegliwie nie umówiły się na kilka miesięcy do przodu.

Profilaktycznie, każda kobieta w ciąży, powinna co miesiąc pokazać się u lekarza prowadzącego. Ze względu na duże koszty panie decydują się chodzić do ginekologa w ramach NFZ. Niejednokrotnie jednak złe sampoczucie zmusza kobiety do częstszych wizyt u lekarza. Dzisiejszy system opieki zdrowotnej bardzo często stawia kobiety oczekujące dziecka  w sytuacji, że nie mogą one skorzystać z porady ginekologa – położnika w  danej chwili z powodu braku miejsc. – Jestem w trzecim miesiącu ciąży – opowiada nam Renata Cieleń. -Pewnego dnia nagle źle się poczułam. Szukając lekarza dzwoniłam do kilku przychodni. Aby dostać się do lekarza na tzw. kasę chorych musiałabym czekać trzy tygodnie i dłużej, w zależności od przychodni. Nawet dzwoniąc tego dnia do prywatnej przychodni Femina  także powiedziano mi, że czas oczekiwania na wizytę lekarską to około 2-3 tyg. Postanowiłam jeszcze zadzwonić do przychodni Lubmed w Lubinie, ponieważ wiedziałam, że tam przyjmuje mój lekarz prowadzący, aczkolwiek zaopcjowana jestem u niego w ramach NFZ w innym mieście. Niestety mimo to, że źle się czułam nie przyjęto mnie. Położna chciała mnie zarejestrować za dwa tygodnie. Jedynie, gdzie bez problemu mnie przyjęto, oczywiście za opłatą, to prywatny gabinet jednej z lubińskich lekarek.

Czas oczekiwania na przyjęcie do lekarza, nie tylko ginekologa, na pewno nie jest taki jakiego byśmy sobie życzyli, dlatego w przychodniach prowadzą zapisy nawet kilka miesięcy do przodu. – Sugerujemy pacjentkom, które decydują się na korzystanie z naszej  poradni ginekologiczno – położniczej, żeby rezerwowały sobie terminy wizyt u lekarza odpowiednio wcześniej, tak, aby mogły korzystać z nich w ustalonym z lekarzem czasie i częstotliwości – powiedziała Monika Zawadzka z lubińskiego Medicusa.

W większości przychodni w sytuacji, gdy pacjentka źle się poczuje to zostanie przyjęta poza kolejnością. – Jeżeli taka sytuacja zaistnieje i kobieta zadzwoni do naszej przychodni w ciągu dnia zostanie przyjęta bez żadnego problemu – powiedziała nam Bogusława Babisz, położna ze specjalistycznej przychodni lekarskiej Medyk w Lubinie. – Nawet wtedy jeśli limit pacjentów z listy z Narodowego Funduszu Zdrowia jest przekroczony.  

Niektóre pacjentki jednak wolą prywatne gabinety. – Mimo to, że w ciągu tych dziewięciu miesięcy ciąży za pieniądze, które wydam na wizyty w prywatnym gabinecie kupiłabym porządny wózek dla dziecka, wolę mieć spokojną głowę, korzystać z tych porad niż tułać się i prosić o wizytę w zwykłej przychodni – mówi Ewa Kowalczyk.

Jednak w przypadku poważnego zagrożenia zdrowia ciąży, pacjentka powinna zwrócić się do szpitala na izbę przyjęć, gdzie stan jej zdrowia będzie monitorowany przez lekarza dyżurującego i to on podejmie decyzję o dalszym postępowaniu w odniesieniu do zaistniałej sytuacji.

I. Mielczarek


POWIĄZANE ARTYKUŁY