Przed ekipą Adama Buczka i Piotra Błauciaka pojedynek z Góralami. Podbeskidzie Bielsko-Biała obecnie jest w podobnej sytuacji jak Zagłębie. Dwie porażki i jeden remis. Obie drużyny dołują w tabeli Ekstraklasy. 3 punkty dałyby miedziowym możliwość wyskoczenia ze strefy spadkowej i na pewno poprawiłyby morale.
– Myślę, że nasze zaangażowanie w meczu z Lechem Poznań będzie miało przekład na pojedynek z Podbeskidziem. W tym meczu pokażemy to samo, ale oczywiście z większą skutecznością. Jeśli będziemy grali tak solidnie z tyłu, to duże prawdopodobieństwo, że zdobędziemy bramkę. Mieliśmy wolę zwycięstwa od samego początku sezonu. Niestety coś nie zaskoczyło i dwa spotkania nie wyszły na nasza korzyść. Myślę, że skoro w meczu z Lechem było już lepiej, to później może być coraz bardziej pozytywnie – powiedział Miłosz Przybecki, zawodnik KGHM Zagłębia Lubin.
Spotkanie odbędzie się już w najbliższy piątek o godzinie 18.00 przy ul. Rychlińskiego 21 na terenie rywala miedziowych.